Nowe święto – jest propozycja Ministerstwa Pracy
W polskim kalendarzu znajdują się już święta, które mają upamiętniać ważne wydarzenia lub doceniać konkretne grupy zawodowe. Czasem politycy decydują się na wprowadzenie nowych ważnych dni, by oddać hołd wybranym społecznościom, np. 19 lutego obchodzimy Dzień Nauki Polskiej, a 8 maja Narodowy Dzień Zwycięstwa.
Ostatnio do świąt dołączono również Wigilię. Od 2025 roku będzie ona dniem wolnym od pracy. Decyzja ta wzbudziła w społeczeństwie ogromne emocje. Choć wielu Polaków się tego domagało, to eksperci wciąż podkreślają, iż to rozwiązanie będzie kosztowało gospodarkę choćby 6 mln zł.
Teraz Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej proponuje kolejne święto – tym razem poświęcone opiekunom dzieci do lat trzech. Jednak to, co istotne, to fakt, iż "Dzień Opiekuna Małego Dziecka" nie przyniesie dodatkowego dnia wolnego od pracy.
Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!
Rząd może wprowadzić nowe święto. 4 kwietnia byłby Dniem Opiekuna Małego Dziecka
Jak podkreśla resort, praca opiekunów dziecięcych jest kluczowa dla rozwoju najmłodszych i zasługuje na większe uznanie. Z tego powodu projekt ustawy przewiduje nie tylko nowe święto, ale także ulgi na przejazdy komunikacją zbiorową (33 proc.) oraz przyznawanie medali i nagród dla wyróżniających się pracowników. Dodatkowo opiekunowie mają zyskać dostęp do szkoleń oraz dodatkowy urlop wypoczynkowy.
Według Ministerstwa działania te mają poprawić jakość opieki w żłobkach i zwiększyć prestiż zawodu, który zdaniem wielu przez cały czas jest niedoceniany.
Internauci nie wytrzymali. Oto reakcje na nowy pomysł rządu
Propozycja nowego święta wywołała w sieci prawdziwą burzę. Internauci nie kryją emocji, a w ich komentarzach dominują ironia i frustracja. Wielu z nich zwraca uwagę, iż takie inicjatywy mijają się z rzeczywistymi potrzebami społeczeństwa. "A co z opiekunami osób starszych i niepełnosprawnych? Dlaczego oni są pomijani? W czym są gorsi?" – pytają użytkownicy mediów społecznościowych.
Nie brakuje też głosów, które kwestionują sens wprowadzania kolejnych symbolicznych świąt. "Dni w kalendarzu się kończą. Może zamiast wymyślania święta, wprowadźcie godne wynagrodzenie dla opiekunów" – pisze jeden z komentujących. Inni podchodzą do sprawy z dystansem, sugerując, iż przy takim tempie wprowadzania nowych "specjalnych" dni doczekamy się choćby "dnia lenia" albo "dnia ludzi odśnieżających drogi", bo – jak zauważają – to też postawy godne afirmacji.
Wśród komentarzy pojawiają się także zarzuty o oderwanie władz od rzeczywistości. "Ten rząd ewidentnie strzela sobie w stopę. My naprawdę nie mamy większych problemów? Martwi mnie to" – zastanawia się zaniepokojona internautka.
Część Polaków zdaje się uważać, iż takie inicjatywy są tylko pozornym działaniem, które nie rozwiąże realnych problemów osób pracujących w żłobkach.