Почему Рафал проиграет эти выборы?

niepoprawni.pl 5 часы назад

Wygląda na to, iż Rafał Trzaskowski przegra te wybory. Nie dlatego, iż się potknął. On się urodził potknięty. Przegra nie dlatego, iż jest wyjątkowo słaby – choć jeżeli mierzyć siłę liczbą wgranych presetów PR-owych, to owszem. Jest tragiczny. On przegra dlatego, iż Polacy mają jedną cudowną cechę: nienawidzą, kiedy ktoś im coś wpycha na siłę. Czy to polityka, czy margarynę, czy Zielony Ład.

W Platformie nikt tego nie rozumie. Oni myślą, iż jak się naród odpowiednio długo tresuje – przez billboardy, Dorotkę Schnepf i jasełka w TVN – to Polak w końcu zacznie merdać ogonem. Otóż nie. Polak zrobi odwrotnie. Bo jak usłyszy, iż "musi", to włączają mu się wszystkie lampki ostrzegawcze, a w głowie dźwięczy hasło "a taki ch*j".

A propos odruchów – przejdźmy do TVN. Stacja oburzyła się, że… Krzysztof Stanowski wniósł flagi. Flagi! Napisali: "Stanowski złamał zasady debaty".

To ta sama TVN, która organizowała imprezę urodzinową pana z wąsem w lesie i zrobiła z tego aferomateriał, a potem okazało się, iż jedynym wyciągającym łapkę w charakterystycznym geście był... pracownik TVN. To stacja, która kłamała – i choćby ich sąd to przyznał – bo informacje o zaniżaniu wartości Lotosu podczas przejęcia przez Orlen były nieprawdziwe. To ta sama stacja, która na każdej konferencji dotyczącej konkretnego tematu, zadaje pytania całkowicie o co innego, choć zasady konferencji prasowych są jasne. To ta sama stacja, która od lat produkuje propagandę, a teraz udaje dziewicę z klasztoru etyki dziennikarskiej.

A Rafał? Wszedł na debatę jak bokser, który zapomniał ochraniacza na szczękę. Własna stacja. Własny zestaw prowadzących. I wyglądał, jakby się zgubił w drodze do bufetu. Stanowski przyniósł flagi, a Trzaskowski przyniósł Radomira i Schnepfową.

Gość ledwo stał. Głos się łamał, a ręce latały jak wiatraki z niemieckiego odzysku. On pokazał, iż zbudowany jest z tego samego materiału, co większość obietnic PO – z mgły, PR-u i potu paniki. Przykre to było. Bo jak patrzyło się na Trzaskowskiego podczas tej debaty, to człowiek miał ochotę zadzwonić po opiekuna, albo zrobić koszulkę jak Stanowski i zbierać na wsparcie dla Rafała.

To ma być ten, co "poprowadzi Polskę"? Ten, co będzie "stawiał się Niemcom", "rozmawiał z Amerykanami" i "reformował państwo"? Litości. On domagał się od prowadzących interwencji wobec Brauna, bo ten zadał mu pytanie. Nie potrafił zapanować nad własnym tikiem nerwowym, a co dopiero nad państwem? I kiedy on z tymi Amerykanami rozmawiał? Jak zamawiał KFC, McDonalda czy słuchał młodego Sorosa układającego mu harmonogram zadań do wykonania w tenkraju?

Wygląda na to, iż elity przyniosą Platformie kubeł zimnej wody. I dobrze. Bo ileż można wciskać ludziom Rafała na siłę. To nie jest lider. To jest kapeć w garniturze.

Biejat ma dwa razy większe jaja jak Trzaskowski, a ją jajami mogłaby zasłonić Aśka Senyszyn. I takie są fakty w tej sprawie. Sorry, ale Rafał żadnym prezydentem nie będzie. On zwyczajnie nie pasuje do narodu z 1000-letnią tradycją walki o swój kawałek ziemi na świecie.

(Lemingopedia 3.0)

Читать всю статью