Chcecie poznać siebie ? Zajrzyjcie do lustra, ono pozwoli wam ustalić wlasną tożsamość. W dowodzie też macie, obok peselu, zdjęcie.
A ponieważ ludzka natura jest społeczna, to priorytetem jest tożsamość zbiorowa, z której dopiero wynika tożsamość indywidualna, nigdy odwrotnie. Niestety wielu ludzi, omamionych propagandą liberalną i zideologizowanym europocentryzmem, o tym nie wie i ulega iluzjom. A jest też oczywiste, iż i zbiorowość powinna od czasu do czasu zerknąć do lustra.
Dlatego zalecam lekturę Iana Morrisa "Dlaczego Zachód rządzi - na razie". Czyta się lepiej niż świetny kryminał. Ale jest to pisane z perspektywy anglosaskiej. Niemal 900 stron, z przypisami, kopalnia wiedzy.
Tymczasem my mamy dzieło, zmarłego niestety niedawno, Krzysztofa Gawlikowskiego "Chińskie metamorfozy" wydane po jego śmierci. Warto wiedzieć, iż chińscy przywódcy doceniają rolę edukacji i autor, co nie jest rzeczą zwyczajną, został przyjęty na audiencji u obecnego przywódcy Chin. To najlepiej świadczy o klasie autora, ale także o mentalności przywódcy. To jest adekwatnie dzieło encyklopedyczne. 840 stron precyzyjnego opisu.
A teraz pojawiła się publikacja Leszka Ślazyka "Twierdza Chiny", którą właśnie czytam. Tematem zasadniczym są oczywiście kompetentnie przedstawione Chiny, ze szczególnie interesującym wątkiem dojścia do władzy Mao, ale jest też cały czas obecny wątek niezrozumienia Chin przez europocentryczny Zachód.
Rzeczywistość dobija się do drzwi, wręcz łomocze, ale część Polaków ogłuchła. Liberalny Titanic tonie, ale oni chcą iść na dno wraz z UE. To efekt działania systemu.
Choć system powstaje dzięki korzyściom jakie daje pewnym, jeżeli nie wszystkim jednostkom, to powstają napięcia między tymi dwoma podmiotami, które przejawiają się szczególnie silnie w fazie schyłkowej systemu.
System funkcjonuje dzięki zgodności struktur społecznych ze strukturami umysłu, i oddziałuje na jednostki głównie poprzez umysłowy kanał emocjonalno-uczuciowy, zachęcają je do działania korzyściami albo zniechęcając represjami, budząc zadowolenie albo strach. Tak więc system dąży do modyfikacji zachowań indywidualnych w celu przetrwania, stając się swego rodzaju superorganizmem.
Poddany manipulacji kanał emocjonalny, którego zadaniem jest sterowanie umysłem, zyskuje przewagę nad kanałami poznawczym i wolicjonalnym, pozbawiając jednostki wolnej woli a zatem wolności oraz uniemozliwia prawidłowe działanie komponentu poznawczego poprzez szerzenie kłamstwa.
Stara się oddziaływać wizerunkami motywującymi, pozytywnymi na aspirujących np na MWzWM i bodźcami demotywującymi na przeciwników - na mohery. Tu stosowana jest często popkulturowa kategoria ocenna "obciachu". Jednak czas oddziaływania wizerunków jest ograniczony, i sypią się one, gdy do drzwi załomocze zgrzebna rzeczywistość. Gdy kategoria obciachu przestaje dzialać, system podejmuje dzialania bardziej radykalne i przechodzi do represji prawnych i fizycznych.
Recepta jest więc prosta - należy opanować swoje emocje. A potem myśleć trzeźwo w oparciu o tradycję. Weź w ryzy komponent emocjonalno-uczuciowy, uwolnij komponent poznawczy - przestań się emocjonować byle czym, poznaj system.