Przemawiając z Gabinetu Owalnego, gdy jednocześnie przygotowywał się do przekazania władzy prezydentowi-elektowi Donaldowi Trumpowi, Biden skorzystał z prawdopodobnie ostatniej okazji, by zwrócić uwagę na problem związany z władzą i bogactwem w rękach nielicznych w USA.
Dziś w Ameryce kształtuje się oligarchia ekstremalnego bogactwa, władzy i wpływów, która dosłownie zagraża całej naszej demokracji, naszym podstawowym prawom i wolnościom oraz uczciwej szansie dla wszystkich, aby wyjść na prowadzenie – powiedział Biden i zwrócił jednocześnie uwagę na niebezpieczną koncentrację władzy w rękach kilku ultrabogatych ludzi i niebezpieczne konsekwencje, jeżeli ich nadużywanie władzy pozostanie niekontrolowane.
Biden zaznaczył, iż obecna sytuacja przypomina erę monopolistycznych przemysłowców z przełomu XIX i XX wieku. Dane Rezerwy Federalnej wskazują, iż najbogatsze 0,1% społeczeństwa posiada majątek pięciokrotnie większy niż łączny majątek najuboższych 50% obywateli.
Technologiczni giganci
Ustępujący prezydent w swoim 15-minutowym przemówieniu zaprezentował model pokojowego przekazania władzy i, nie wymieniając Trumpa z nazwiska, wyraził obawy dotyczące swojego następcy. Tym razem prezydent, który wielokrotnie określał Trumpa jako zagrożenie dla systemu rządów, posunął się jeszcze dalej. Ostrzegł Amerykanów, by byli czujni wobec swoich wolności i instytucji w burzliwej epoce szybkich zmian technologicznych i gospodarczych. Biden zwrócił szczególną uwagę na wpływy miliarderów z sektora technologii i mediów społecznościowych, takich jak Elon Musk i Mark Zuckerberg, którzy nawiązali bliskie relacje z przyszłym prezydentem.
Wolna prasa się rozpada (…) Media społecznościowe rezygnują ze sprawdzania faktów. Prawda jest tłumiona przez kłamstwa dla władzy i zysku – mówił polityk.
Immunitet prezydencki
W swoim wystąpieniu Biden wezwał do szeregu reform mających na celu ograniczenie wpływów najbogatszych. Zaproponował m.in. reformy systemu podatkowego, zmiany w prawie finansowania kampanii wyborczych oraz ograniczenie kadencji sędziów Sądu Najwyższego do 18 lat. Sugerował również wprowadzenie poprawki konstytucyjnej znoszącej prezydencki immunitet.
50 lat w polityce
Środowe wieczorne przemówienie zwieńczyło nie tylko prezydenturę Bidena, ale także jego pięć dekad w polityce. Jak przypomina agencja AP News, niegdyś był najmłodszym, 30-letnim senatorem w kraju, gdy zaczął w 1972 roku reprezentować swój rodzinny stan Delaware.
Biden ubiegał się o prezydenturę w 1988 i 2008 roku, zanim został wiceprezydentem u boku Baracka Obamy. Powrócił na centralną scenę polityki jako mało prawdopodobny kandydat Demokratów w 2020 roku, skutecznie usuwając Trumpa z Białego Domu.
