После выборов в «Европарламент»

zorard.wordpress.com 3 месяцы назад

Jak już pisałem demokracja to oszustwo na wielu poziomach, ale „Wybory do Parlamentu Europejskiego” wznoszą to oszustwo na nowy poziom bezczelności, bo jest to ciało całkowicie fasadowe. Jego fasadowość wynika zarówno z konstrukcji prawnej (wystarczy zapoznać się choćby z artykułem w Wikipedii by zobaczyć jak niewielkie uprawnienia ma to ciało) jak i jego liczebności (720 posłów). Jest przy tym znacznie większa de facto, bo jak wiemy nigdy jeszcze ten „parlament” nie zrobił nic przeciwko komisarzom Komisji Europejskiej, którzy de iure kierują EU (oczywiście, de facto robi to globalistyczne lobby z dużym udziałem starych rodzin żydowskich bankierów). Co ciekawe, większość wyborców rozumie to instynktownie – 60% nie pofatygowało się do komisji wyborczych mimo nawały propagandowej oraz b. wysokiej frekwencji w zeszłorocznych wyborach do Sejmu.

Na tym tle warto zwrócić uwagę na to, iż większość nowo wybranych euro-posłów już jest posłami na Sejm. Dotyczy to wszystkich ugrupowań, które otrzymały mandaty! Będą więc oni rezygnować z bycia posłem na Sejm, gdyż funkcji tych nie można łączyć.

Sam ten fakt mówi nam niezwykle dużo o naszej „scenie politycznej”.

Po pierwsze oznacza to, iż dla posła na Sejm wybór do fasadowej instytucji w Brukseli jest awansem, o który zabiegali oni nie szczędząc trudu i pieniędzy. Ba! Niektórzy starali się o miejsce w EU-parlamencie ze stanowisk ministerialnych! Czyli lepiej mieć tłustą synekurę w Brukseli niż brać udział w realnej polityce w Warszawie. I, co podkreślam, dotyczy to wszystkich ugrupowań, łącznie z Konfederacją!

Po drugie pokazuje to słabość kadrową wszystkich ugrupowań. Oni po prostu poza liderem i paroma rozpoznawalnymi osobami, które umieją powiedzieć coś w miarę składnie przed kamerą nie mają nikogo więcej – tj. mają, ale są to same miernoty.

Widać to było świetnie po żałośnie niskim poziomie intelektualnym pań pełniących funkcje ministrów w rządzie Donalda Tuska (dygresja: pani Żukowska w dyskusji o przesławnych nakrętkach pochwaliła się, iż w szkole średniej umiała zębami otwierać piwo… może jestem trochę staroświecki, ale za moich czasów panny na poziomie w wieku licealnym nie robiły takich rzeczy, a w każdym razie te, które reprezentowały sobą jakiś poziom intelektu i kultury). Widać to będzie też teraz kiedy na miejsca w Sejmie opuszczone przez nowo wybranych EU-posłów wejdą kolejni pod względem liczby głosów przedstawiciele ich ugrupowań.

Wszystko to razem wygląda dość żałośnie – efekt negatywnej selekcji „do polityki” od lat, idą tam miernoty, które nie poradzą sobie gdzie indziej oraz nieliczne zdolne szuje pozbawione nie tylko skrupułów ale podstawowego „instynktu gospodarza”.

Zarazem, jak już też kiedyś pisałem, pokazuje to złowrogi geniusz twórców globalistycznego systemu. System ten jest szczelny i domknięty – nie można go zmienić, można go tylko zniszczyć, problem w tym JAK tego dokonać.

Читать всю статью