Porozumienie z Bretton Woods z 1944 r. ustanowiło ramy dla wzrostu wartości dolara amerykańskiego i jego statusu jako globalnej waluty rezerwowej, co ma oczywiste korzyści dla USA, ale wiąże się również z licznymi kosztami, według Brandona Smitha, który pisze: "Pomyśl o światowym statusie rezerwy jako o pakcie z diabłem. Dostajesz sławę, dostajesz fortunę, dostajesz daty trofeów i słodki samochód – na chwilę. Pewnego dnia diabeł przyjdzie, aby odebrać, a kiedy to zrobi, zabierze wszystko, łącznie z twoją duszą".
"Niestety, podejrzewam, iż niedługo nadejdzie czas zbiórki w USA".
MFW przygotowuje rewolucję finansową – pożegnaj się z dolarem
Napisane przez Brandona Smitha i pierwotnie opublikowane na The Burning Platform
Porozumienie z Bretton Woods z 1944 r. ustanowiło ramy dla wzrostu wartości dolara amerykańskiego. Chociaż korzyści są oczywiste, zwłaszcza dla USA, wiąże się to z licznymi kosztami. Pomyśl o statusie rezerwy światowej jako o "pakcie z diabłem". Dostajesz sławę, dostajesz fortunę, dostajesz daty trofeów i słodki samochód – na chwilę. Pewnego dnia diabeł przyjdzie po ciebie, a kiedy to zrobi, zabierze wszystko, łącznie z twoją duszą.
Niestety, podejrzewam, iż niedługo nadejdzie czas zbiórki w USA.
Globalny status waluty rezerwowej pozwala na niesamowitą swobodę w zakresie polityki pieniężnej. Departament Skarbu rozumie, iż istnieje stały popyt na dolary za granicą jako środek ułatwiający import i eksport towarów. Monopol petrodolarowy sprawił, iż dolar amerykański stał się niezbędny do handlu ropą naftową na całym świecie przez dziesięciolecia.
Oznacza to, iż bank centralny USA był w stanie stworzyć walutę fiducjarną z powietrza w znacznie większym stopniu niż jakikolwiek inny bank centralny na świecie, unikając jednocześnie bezpośrednich skutków hiperinflacji.
Znaczna część tej gotówki, a także długu denominowanego w dolarach, trafia do kas zagranicznych banków centralnych, banków międzynarodowych i firm inwestycyjnych. Czasami jest trzymany jako zabezpieczenie lub kupowany i sprzedawany w celu dostosowania kursów walut lokalnych. Aż 60% całej amerykańskiej waluty (i 25% amerykańskiego długu rządowego) znajduje się poza Stanami Zjednoczonymi.
Status globalnej waluty rezerwowej pozwolił rządowi USA i Fedowi stworzyć dziesiątki bilionów dolarów w nowej walucie po krachu kredytowym w 2008 roku, a wszystko to przy jednoczesnym utrzymywaniu inflacji mniej więcej pod kontrolą.
Problem polega na tym, iż ten system lokowania dolarów za granicą trwa tylko tak długo, a w końcu efekty dodruku wracają do domu.
Porozumienie z Bretton Woods z 1944 r. ustanowiło ramy dla wzrostu wartości dolara amerykańskiego. Chociaż korzyści są oczywiste, zwłaszcza dla USA, wiąże się to z licznymi kosztami. Pomyśl o statusie rezerwy światowej jako o "pakcie z diabłem". Dostajesz sławę, dostajesz fortunę, dostajesz daty trofeów i słodki samochód – na chwilę. Pewnego dnia diabeł przyjdzie po ciebie, a kiedy to zrobi, zabierze wszystko, łącznie z twoją duszą.
Niestety, podejrzewam, iż niedługo nadejdzie czas zbiórki w USA.
Może on przybrać formę zupełnie nowego systemu podobnego do Bretton Woods, który usunie dolara jako globalną walutę rezerwową i zastąpi go nowym cyfrowym systemem koszykowym. (Coś w rodzaju waluty Specjalnych Praw Ciągnienia (SDR) Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW).)
Globalne banki zasadniczo przyznają, że planują całkowitą przebudowę świata finansowego opartego na dolarze i stworzenie systemu skoncentrowanego na cyfrowej walucie banku centralnego (CBDC), zbudowanego na "ujednoliconych księgach".
Ostatnio ogłoszono trzy wydarzenia, które sugerują, iż zastąpienie dolara jest nieuchronne.
A mówiąc "nieuchronne", mam na myśli to, zanim ta dekada się skończy.
Ramy XC MFW: scentralizowana polityka dla CBDC
Platforma XC MFW została opublikowana jako model teoretyczny w listopadzie 2022 r. i ściśle pasuje do długo dyskutowanej koncepcji globalnego SDR, tylko w tym przypadku powiązałaby wszystkie CBDC pod jednym parasolem wraz ze "starszymi walutami" (dolary i euro itd.).
XC jest reklamowany jako struktura polityczna, która ma sprawić, iż płatności transgraniczne w CBDC będą "łatwiejsze" dla rządów i banków centralnych. Oczywiście stawia MFW jako pośrednika kontrolującego przepływ transakcji cyfrowych. MFW sugeruje, iż platforma XC ułatwiłaby przejście ze starszych walut na CBDC różnym zaangażowanym krajom.
Jak zauważył MFW w dyskusji na temat scentralizowanych ksiąg rachunkowych w 2023 roku:
Moglibyśmy skończyć w świecie, w którym do pewnego stopnia połączylibyśmy podmioty, ale niektóre podmioty i niektóre kraje są wykluczone. Jako globalna i wielostronna instytucja dążymy do zapewnienia podstawowej łączności, podstawowego zestawu zasad i zarządzania, które są prawdziwie wielostronne i inkluzywne. Myślę więc, iż tak jest – ambicją jest dążenie do innowacji, które są zgodne z celami politycznymi i które są inkluzywne w stosunku do szerokiego członkostwa, powiedzmy, w MFW.
Tłumacząc, zdecentralizowane systemy są złe.
"Inkluzywność" (kolektywizm) jest dobra.
A MFW chce współpracować z innymi globalistycznymi instytucjami, aby być "facylitatorami" (kontrolerami) tego ekonomicznego kolektywizmu.
Księga Uniwersalna Banku Rozrachunków Międzynarodowych (BIS)
Nie więcej niż dzień po tym, jak MFW ogłosił swoje cele dotyczące platformy XC, BIS ogłosił swoje plany dotyczące jednego rekordu dla wszystkich CBDC o nazwie BIS Universal Ledger. BIS w szczególności zauważa, iż projekt ma na celu wzbudzenie zaufania do cyfrowych walut banku centralnego, jednocześnie przezwyciężając fragmentację obecnych wysiłków na rzecz tokenizacji.
Podczas gdy MFW koncentruje się na kontrolowaniu polityki międzynarodowej, BIS zajmuje się technicznymi aspektami globalizacji CBDC. Obaj wyjaśniają w swoich białych księgach, iż społeczeństwo bezgotówkowe jest w rzeczywistości grą końcową i iż transakcje cyfrowe muszą być monitorowane przez scentralizowany podmiot, aby utrzymać pieniądze "bezpieczne".
Jak przekonuje BIS w swoim obszernym przeglądzie ujednoliconych ksiąg:
Dziś system monetarny stoi u progu kolejnego wielkiego skoku. Po dematerializacji i digitalizacji kluczowym osiągnięciem jest tokenizacja – proces cyfrowej reprezentacji wierzytelności na programowalnej platformie. Można to postrzegać jako kolejny logiczny krok w cyfrowym prowadzeniu dokumentacji i przenoszeniu aktywów...
Plan przewiduje, iż elementy te zostaną połączone w nowy rodzaj infrastruktury rynku finansowego (FMI) – "ujednoliconą księgę". Pełne korzyści płynące z tokenizacji można wykorzystać w ujednoliconej księdze ze względu na ostateczność rozliczeń, która pochodzi z pieniędzy banku centralnego znajdujących się w tym samym miejscu, co inne roszczenia. Wykorzystując zaufanie do banku centralnego, tego rodzaju wspólne miejsce ma ogromny potencjał wzmocnienia systemu monetarnego i finansowego.
W swoim programie BIS stawia trzy główne założenia:
- Po pierwsze, cyfryzacja pieniądza jest nieunikniona. Gotówka zniknie przede wszystkim dlatego, iż ułatwia przenoszenie pieniędzy, a istniejące kryptowaluty są "wadliwym systemem, który nie może przejąć płaszcza przyszłości pieniądza".
- Po drugie, nasze istniejące zdecentralizowane metody płatności są nie do przyjęcia, ponieważ są "ryzykowne". Tylko banki centralne są wystarczająco wykwalifikowane i "godne zaufania", aby pośredniczyć w wymianie pieniędzy.
- Po trzecie, korzystanie z ujednoliconych ksiąg rachunkowych jest w dużej mierze zaprojektowane do śledzenia i śledzenia, a choćby badania wszystkich transakcji (oczywiście dla dobra publicznego).
System BIS zajmuje się znacznie bardziej prywatnymi transakcjami niż przykład MFW. Jest to techniczna podstawa centralizacji wszystkich CBDC, zarządzana częściowo przez BIS i MFW, i ma wejść do szerszego użytku w ciągu najbliższych dwóch lat.
Już dziś wiele krajów testuje księgę BIS.
Ważne jest, aby zrozumieć, iż ktokolwiek działa jako pośrednik w globalnej wymianie pieniędzy, będzie miał całą władzę, zarówno nad rządami, jak i ich obywatelami.
Innymi słowy, ktokolwiek kontroluje ujednoliconą księgę , kontroluje również wszystkie pieniądze świata.
Jeśli każdy przepływ bogactwa jest monitorowany, od przesunięcia miliardów między rządami po płatności za artykuły spożywcze i benzynę, to każda transakcja może zostać odrzucona.
Twój dostęp do żywności i paliwa zależałby od kaprysu obserwatora. Który może choćby nie być człowiekiem...
Historycznie rzecz biorąc, tak szczegółowa kontrola nad poszczególnymi transakcjami nie była możliwa. Liczby są różne, ale przeciętny Amerykanin dokonuje w tej chwili 39-70 transakcji miesięcznie, 1-2 dziennie. Rozwój sztucznej inteligencji umożliwia ocenę i analizę ogromnych ilości danych w czasie rzeczywistym oraz opracowanie bardzo szczegółowych profili osób po prostu na podstawie ich zakupów... I, oczywiście, identyfikować i zapobiegać antyspołecznym zachowaniom zakupowym w czasie rzeczywistym.
Projekt transgraniczny SWIFT (kolejny sposób kontrolowania całych narodów)
Jak widzieliśmy w przypadku próby wykorzystania sieci płatniczej SWIFT jako pałki przeciwko Rosji, istnieje oczywisty motyw dla globalistów, aby kontrolować szybkie centrum transakcyjne na dużą skalę. Ponownie, chodzi o centralizację, a ktokolwiek kontroluje centrum, ma środki do kontrolowania handlu... do pewnego stopnia.
Zablokowanie Rosji dostępu do systemu SWIFT jednak nie zadziałało, prawda?
Rosyjska gospodarka poniosła minimalne szkody właśnie dlatego, iż istnieją inne metody transferu pieniędzy między narodami, aby utrzymać płynność handlu. Jednak pod globalnym parasolem monetarnym opartym na CBDC żaden kraj nie byłby w stanie działać poza granicami. Nie chodzi tylko o łatwość odcięcia kraju od sieci, ale także o możliwość natychmiastowego zablokowania transferu środków po stronie odbiorcy wymiany. (Tak jak w powyższym przykładzie.)
Wszelkie środki z dowolnego źródła mogą zostać przechwycone, zanim dotrą do odbiorcy.
Gdy rządy znajdą się całkowicie pod butem scentralizowanego systemu monetarnego, scentralizowanej księgi i scentralizowanego centrum wymiany, nigdy nie będą w stanie uciec.
Ta kontrola nieuchronnie przeniknie do ogółu społeczeństwa.
Czy to brzmi szalenie? Oto naprawdę przerażająca część: zdecydowana większość narodów zgadza się z tym programem!
Chiny najchętniej przyłączają się do globalnego systemu walutowego.
Rosja przez cały czas jest częścią BIS, ale jej zaangażowanie w CBDC jest przez cały czas niejasne.
Chodzi o to, że nie należy oczekiwać, iż BRICS będzie przeciwdziałać nowemu porządkowi monetarnemu. To się nie wydarzy.
CBDC automatycznie kończą status globalnej waluty rezerwowej dolara
Co więc te wszystkie globalistyczne projekty z CBDC mają wspólnego z dolarem?
Najważniejsze jest to, iż ujednolicony system CBDC całkowicie wyklucza potrzebę lub przypadek użycia globalnej waluty rezerwowej.
Model Unified Ledger bierze wszystkie CBDC i ujednolica je w pulę płynności, przy czym każda CBDC ma podobne cechy w krótkim czasie.
W tym scenariuszu znikają zalety dolara. Wartość wszystkich walut staje się względna w stosunku do pośrednika. Innymi słowy, MFW, BIS i inne powiązane instytucje dyktują adekwatności CBDC, a zatem nie ma wyróżniającego aspektu żadnego pojedynczego CBDC, który czyniłby jeden z nich bardziej wartościowym od innych.
Oczywiście, niektóre kraje mogą być w stanie rozdzielić swoją walutę do punktu o wyższej produkcji lub lepszej technologii. Ale stary model posiadania dużej armii jako sposobu na podparcie swojej waluty jest martwy.
Wszystkie waluty świata, od dolarów po malezyjskiego ringgita, stałyby się niczym więcej niż pozycjami w Uniwersalnej Księdze.
W końcu globaliści przedstawią dwa przewidywalne argumenty:
1) Światowa waluta rezerwowa pod kontrolą jednego narodu jest niesprawiedliwa i my, jako globalni bankierzy, musimy uczynić system "bardziej równym".
2) Po co w ogóle mieć walutę rezerwową, skoro wszystkie transakcje i tak są moderowane w ramach naszej księgi? Dolar nie jest lepszy dla handlu międzynarodowego niż jakikolwiek inny CBDC, prawda?
Wreszcie, dolar musi umrzeć, ponieważ jest integralną częścią "starego świata" wymiany materialnej. Pamiętajmy, iż pierwotnie dolar był definiowany jako "trzysta siedemdziesiąt jeden ziaren i cztery szesnaste części ziarna czystego srebra". Aktywa materialne, takie jak fizyczne metale szlachetne, nie mają miejsca w czysto cyfrowej przyszłości, którą przewidują globaliści.
Globaliści pragną społeczeństwa bezgotówkowego, ponieważ jest to społeczeństwo łatwe do kontrolowania. Pomyśl o blokadach Covid – gdyby w tym czasie obowiązywał system bezgotówkowy, dostaliby wszystko, czego chcieli. Odmówić przyjęcia eksperymentalnej szczepionki? Po prostu zamkniemy Twoje konta cyfrowe i zagłodzimy Cię w celu zapewnienia zgodności.
Bez fizycznych pieniędzy nie masz alternatywy, chyba iż planujesz żyć całkowicie z ziemi i wymieniać towary i usługi (sposób życia, do którego większość ludzi w pierwszym świecie potrzebuje dużo czasu, aby się przyzwyczaić).
Wierzę, iż spory procent amerykańskiej populacji oprze się społeczeństwu bezgotówkowemu, ale w międzyczasie wciąż istnieje nieuchronność krachu dolara, z którym trzeba sobie poradzić. Organizacje globalistyczne naciskają na CBDC, aby bardzo gwałtownie stały się aktywne, a to plus scentralizowane księgi zdetronizują dolara.
Oznacza to, iż te biliony dolarów trzymane za granicą zaczną płynąć z powrotem do Ameryki w tym samym czasie, powodując historyczną katastrofę inflacyjną.
Dokładnie taka katastrofa, która może przekonać naród do zaakceptowania nowej, cyfrowej waluty...
O ile nasz naród korzystał w przeszłości ze statusu globalnej waluty rezerwowej, o tyle ucierpi w równym stopniu, gdy dolar umrze.
To jeden z powodów, dla których posiadanie fizycznych metali szlachetnych jest absolutnie niezbędne. Niemożliwe do śledzenia, niecyfrowe formy pieniądza, takie jak złoto i srebro, będą w niedalekiej przyszłości jeszcze bardziej cenione niż obecnie.
Źródło – Brandon Smith – Płonąca platforma
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://expose-news.com/