Paluckas na posiedzeniu gabinetu, które odbyło się w poniedziałek (4 sierpnia), oficjalnie ogłosił, iż "dziewiętnasty rząd Litwy podaje się do dymisji". Tego samego dnia na ręce prezydenta Gitanasa Nausedy ma złożyć oficjalną rezygnację. Kolejnym krokiem będzie podpisanie przez szefa państwa dekretu o jej przyjęciu.
Zmiany polityczne na Litwie
Zadaniem Nauseda będzie też zlecenie rządowi tymczasowego wykonywania obowiązków do czasu powołania nowego gabinetu i mianowania nowego premiera. Prezydent ma 15 dni na przedstawienie Sejmowi do rozpatrzenia kandydatury na stanowisko szefa rządu.
Po tym, jak Sejm zatwierdzi nowego premiera, w ciągu kolejnych 15 dni powinien zostać przedstawiony skład Rady Ministrów i program rządu. Przypomnijmy, iż 31 lipca premier Paluckas podał się do dymisji w związku ze śledztwem dotyczącym korupcji.
Problemy premiera zaczęły się po licznych medialnych doniesieniach na temat jego przeszłych i obecnych interesów. W lipcu kilka redakcji opublikowało reportaże wskazujące na nieprawidłowości, w tym z okresu sprzed ponad dekady. W szczególności media ujawniły, iż Paluckas nie uregulował w pełni kary w wysokości około 19 tys. dolarów, związanej z aferą z 2012 roku, zwaną "skandalem z trucizną na szczury".
Premier został wówczas skazany za nadużycie stanowiska, gdy pełnił funkcję dyrektora administracji miasta Wilna – nieprawidłowo uprzywilejował firmę, która wygrała przetarg na deratyzację. Choć otrzymał wyrok dwóch lat więzienia, kara została zawieszona i nie trafił do więzienia. Teraz litewskie służby antykorupcyjne i organy ścigania znów zajęły się jego sprawą.
Paluckas odrzuca zarzuty, określając je jako "skoordynowany atak" politycznych przeciwników. Przypomnijmy, iż objął on urząd premiera pod koniec ubiegłego roku jako lider centrolewicowej Litewskiej Partii Socjaldemokratycznej.