Подобного опроса еще не было. Вот чем будут руководствоваться поляки на выборах

natemat.pl 5 часы назад
Agencja SW Research przeprowadziła na zlecenie "Wprost" sondaż, w którym zapytano respondentów, czym będą kierować się podczas głosowania w wyborach prezydenckich. Uczestnicy badania mogli wskazać maksymalnie trzy najważniejsze czynniki, które wpływają na ich wybór.


Najczęściej wskazywanym kryterium w sondażu SW Research dla "Wprost" były cechy osobowościowe poszczególnych kandydatów – taką odpowiedź zaznaczyło 48,5 proc. ankietowanych. Na drugim miejscu znalazła się treść programu i obietnice wyborcze – wskazało ją 43,1 proc. respondentów.

Niewiele mniej, bo 40,4 proc., kieruje się przynależnością polityczną kandydata na prezydenta. 24,5 proc. badanych zwraca też uwagę na prezencję kandydatów, czyli sposób bycia, wygląd i ogólny "format prezydencki". Znaczenie mają również inne aspekty kampanii: dla 22 proc. istotny jest jej przebieg i ogólna ocena, a dla 20,7 proc. – wystąpienia kandydatów podczas debat telewizyjnych.

Nietypowy sondaż prezydencki. Tym będą kierować się Polacy przy urnach


Co ciekawe, co piąty uczestnik badania (22,5 proc.) przyznał, iż głosuje na konkretnego kandydata głównie po to, by zablokować zwycięstwo innego, traktując wybory jako formę sprzeciwu. Inne, niewymienione motywacje wskazało 1,7 proc. badanych, a 5,9 proc. zadeklarowało, iż nie głosuje w wyborach prezydenckich.

– W badaniach opinii publicznej respondenci chcą uchodzić za wyborców racjonalnych. Stąd też stosunkowo duży odsetek wskazań na program wyborczy – komentuje dla "Wprost" prof. Agnieszka Kasińska-Metryka, politolożka.

I dodaje: – Tymczasem bardziej niż kwestie programowe w pamięci zapisują się obietnice, które są prezentowane podczas kampanii, np. w czasie debat. Poza tym sami kandydaci nie epatują konkretnymi punktami programowymi w trakcie spotkań z wyborcami. Przemawiają na poziomie ogólnikowości, a choćby wchodzą w te kompetencje, których prezydent nie posiada.

Ekspertka podkreśla również znaczenie wizerunku: – Liczy się wygląd, prezencja, czyli te elementy, które składają się na tzw. format prezydencki.

Zauważa także istnienie działającego mechanizmu na zasadzie "lubię albo nie lubię", co nie przebija się w badaniach. Można to dostrzec w emocjonalnych komentarzach w mediach społecznościowych.

– Dodatkowo istotny jest także czynnik, który w badaniu nie jest aż tak bardzo wysoko reprezentowany, czyli afiliacja partyjna kandydata. W bardzo podzielonym świecie polityki, a adekwatnie bipolarnym, jest to niezwykle istotne – zaznacza politolożka.

Polacy wybierają "mniejsze zło"


Uwagę zwraca, iż blisko jedna czwarta badanych przyznaje, iż w wyborach prezydenckich oddaje głos na tzw. mniejsze zło. To zjawisko szczególnie będzie widoczne w ewentualnej drugiej turze wyborów prezydenckich.

Najwyższy odsetek takich głosów zanotowano wśród kobiet (22,8 proc.), osób w wieku 35-49 lat i powyżej 50. roku życia (po 24,8 proc.), a także osób z wykształceniem zasadniczym zawodowym (26 proc.), zarabiających do 3 tys. zł netto (24,3 proc.) oraz mieszkańców małych miast (do 20 tys. mieszkańców – 24,6 proc.).

– W polskich realiach silną determinantą jest motyw głosowania przeciw, który towarzyszy nam adekwatnie od 1989 r. – wskazuje prof. Agnieszka Kasińska-Metryka.

Читать всю статью