Przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, Piotr Duda, wydał oświadczenie dotyczące kontrowersji wokół wynajęcia historycznej Sali BHP. Jak twierdzi, wynajem miał być związany z obchodami rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, jednak okazało się, iż cel wydarzenia mógł być inny.
Piotr Duda poinformował, iż prośba o wynajem Sali BHP wpłynęła z Kancelarii Sejmu. Wydarzenie zaplanowane na 7 grudnia miało być spotkaniem marszałka Szymona Hołowni z mieszkańcami Gdańska. Przewodniczący „Solidarności” zaakceptował prośbę, uznając, iż Sala BHP, będąca symbolem walki o prawa pracownicze i demokrację, może posłużyć jako miejsce takiego spotkania. Praktyka wynajmowania tego obiektu na różne wydarzenia, w tym organizowane przez instytucje publiczne, była stosowana wcześniej.
Czytaj więcej: Działacze Solidarności kontra władze związku. Spór o salę BHP
Piotr Duda i decyzja o wycofaniu zgody
Duda zaznaczył jednak, iż z mediów dowiedział się, iż Sala BHP miałaby zostać wykorzystana do inauguracji prekampanii wyborczej Szymona Hołowni jako kandydata na prezydenta. Według niego byłoby to sprzeczne z ustaleniami. Podkreślił, iż dodatkowo pojawiła się kwestia błędnie wystawionej faktury, gdzie jako płatnik miała widnieć partia Polska 2050. Faktura została anulowana, a środki zwrócone, ale sama sytuacja wzbudziła głęboki niesmak.
W związku z zaistniałymi okolicznościami Piotr Duda postanowił cofnąć zgodę na wynajęcie Sali BHP na 7 grudnia. Wyraził jednocześnie oburzenie wobec działań Szymona Hołowni i jego partii, które uznał za niezgodne z pierwotnym celem wydarzenia.
mn