Пегас над Европой

polska-zbrojna.pl 20 часы назад

Myśliwce Rafale i podniebne transportowce francuskich sił powietrznych przez kilka dni ćwiczyły w Polsce, Szwecji i Chorwacji w ramach misji „Pégase ’25”. Była ona nie tylko demonstracją siły, ale także świadectwem, iż Francja jest w stanie błyskawicznie przybyć z pomocą swoim europejskim sojusznikom i wspólnie realizować różnego rodzaju operacje.

– Celem „Pégase” jest wysłanie sygnału do wszystkich europejskich państw, iż możemy dotrzeć z naszymi myśliwcami Rafale, tankowcem MRTT, transportowcami A400M do każdego kraju – mówił francuski pilot potężnego samolotu A400M Atlas (nazwiska żołnierza nie podajemy ze względu na specyfikę służby). Podkreślał on, iż dzień po dotarciu na miejsce żołnierze są gotowi wykonać złożone misje taktyczne. – Chcemy w ten sposób pokazać, co francuskie siły powietrzne są w stanie zrobić dla swoich sojuszników. Ćwiczymy wspólnie, bo razem jesteśmy silniejsi – zaznaczył oficer.

Chwilę wcześniej wylądował na wojskowym lotnisku w Krzesinach. W 31 Bazie Lotnictwa Taktycznego zakończył bowiem jedno z ćwiczeń w ramach „Pégase Grand Nord ’25”, czyli międzynarodowej misji zorganizowanej pod koniec kwietnia w trzech zakątkach Europy. Najpierw załogi francuskich samolotów i obsługa naziemna przemieściły się na północ. Około 150 żołnierzy z baz lotniczych w Saint-Dizier, Mont-de-Marsan, Orleanie i Istres ruszyło do Norrbotten w północno-wschodniej Szwecji, gdzie francuskie siły powietrzne po raz pierwszy na taką skalę współpracowały ze skandynawskim sojusznikiem. Podczas pierwszej fazy misji szwedzkie niebo stało się teatrem działań dla sześciu myśliwców Rafale B, dwóch samolotów transportowych A400M i podniebnego tankowca A330 MRTT, które ćwiczyły ze szwedzkimi Gripenami i fińskimi F-18. Wspólny trening obejmował m.in. uzupełnianie paliwa w locie i symulowany nalot długodystansowy z użyciem ćwiczebnych bomb i pocisków powietrze–powietrze w myśliwcach, które odgrywały rolę eskorty.

REKLAMA

Realizacja: Jakub Zagalski, Aleksander Kruk, Marcin Kopeć

Po wykonaniu zadań w Szwecji francuski komponent przemieścił się do Polski, gdzie stacjonował w 31 i 33 Bazie Lotnictwa Taktycznego, czyli w Poznaniu-Krzesinach oraz Powidzu (woj. wielkopolskie). Polscy piloci F-16 mieli okazję zmierzyć się z załogami samolotów Rafale. Przeprowadzono też ćwiczenia ofensywne ze zwalczania celów naziemnych. Ostatnia operacja zakładała obronę wyznaczonego stanowiska dowodzenia przez myśliwce oraz symulowany desant wojsk z pokładu A400M, którego załoga musiała wezwać polsko-francuskie wsparcie.

– „Pégase ’25” to świetna okazja, by zweryfikować taktyki, techniki, procedury. Słowem, by zgrać działania naszych sił. Mówimy przecież wspólnym językiem. Językiem natowskim – podkreślił w Poznaniu gen. bryg. pil. Tomasz Jatczak, szef Zarządu Wojsk Lotniczych i zastępca dowódcy generalnego rodzajów sił zbrojnych. Warto zaznaczyć, iż francuska misja była w pełni zintegrowana z natowskim systemem ACE (Agile Combat Employment). To nowa doktryna NATO, która zakłada dążenie do zwiększenia odporności, przeżywalności i zdolności reagowania sił powietrznych Sojuszu. Innymi słowy, Francuzi pokazali, iż w krótkim czasie są w stanie przemieścić swoje samoloty i żołnierzy, by operować w dowolnym środowisku z sojusznikami.

– Bardzo ważne jest, aby siły powietrzne były zwinne, odporne i zdolne do zapewnienia wsparcia, kiedykolwiek i gdziekolwiek jest to potrzebne – powiedział z naciskiem gen. bryg. pil. Patrice Hugret, dowódca francuskiej misji, po dotarciu do Chorwacji, gdzie odbył się ostatni etap „Pégase ’25”. Przybycie trzech samolotów Rafale, dwóch A400M i MRTT do Zagrzebia było nie lada wydarzeniem dla lokalnej społeczności. Miało ono nie tylko charakter operacyjny, ale także symboliczny, podkreślający bliską współpracę chorwackich i francuskich sił powietrznych na przestrzeni ostatnich kilku lat. W 2021 roku Chorwaci kupili od Francuzów tuzin myśliwców Rafale F3R, które zastąpiły wysłużone MiG-21. Ostatnie samoloty dotarły do nich w kwietniu.

– Jesteśmy szczególnie zadowoleni, iż zaledwie kilka dni po zakończeniu drugiej dostawy myśliwców Rafale i skompletowaniu pełnego składu naszej eskadry mieliśmy okazję gościć zespół francuskich sił powietrznych. Ćwiczenia pokazały nasz wspólny poziom wyszkolenia i interoperacyjności – mówił płk Željko Ninić, szef sztabu i zastępca dowódcy chorwackich sił powietrznych, podczas konferencji w bazie wojskowej w Zagrzebiu.

– Nie moglibyśmy prosić o lepszych instruktorów i mentorów niż ludzie, od których kupiliśmy samoloty i z którymi ukończyliśmy nasze wstępne szkolenie we Francji – dodał pułkownik. Baza wojskowa w Zagrzebiu została w 2024 roku zmodernizowana przed przyjęciem francuskich myśliwców. Zbudowano nowe hangary, stację obsługi i zaplecze dla personelu naziemnego, gdzie chorwaccy żołnierze ugościli Francuzów.

Wagę takich ćwiczeń podkreślał także Fabien Fieschi, ambasador Francji w Chorwacji. – Podobnie jak Szwecja i Polska Chorwacja stała się nie tylko w pełni zintegrowanym członkiem NATO i UE, ale także strategicznym partnerem Francji. To pokazuje, iż nasza kooperacja się pogłębia. Poprzez dzielenie się sprzętem i współdziałanie Francja i Chorwacja pomagają wzmocnić zdolność Europy i NATO do obrony swojego terytorium – skwitował Fieschi.

Jakub Zagalski
Читать всю статью