To rosyjski prawosławny przekonał papieża, by nie nakładał nowych restrykcji na tradycyjną Mszę świętą – przekonuje portal LifeSiteNews.
Watykański korespondent LifeSiteNews, Michael Haynes, powołując się na informacje doświadczonego watykańskiego dziennikarza dr. Roberta Moynihana podał, iż to rosyjski prawosławny przekonał papieża do tego, by nie składał podpisu pod dokumentem przygotowanym przez Kurię Rzymską, którego celem było wprowadzenie nowych ograniczeń na Mszę trydencką.
Późną wiosną tego roku zaczęły krążyć plotki o dokumencie, który miał trafić na biurko papieża, przygotowanym przez Dykasterię ds. Kultu Bożego we współpracy z Sekretariatem Stanu. Chodziłoby o „dokończenie” walki z Mszą trydencką, którą Franciszek rozpoczął w lipcu 2021 roku publikując motu proprio „Traditionis custodes”. Z informacji watykanistów wynikało, iż celebrowanie Mszy trydenckiej miało zostać całkowicie zakazane, za wyjątkiem specjalne do tego dedykowanych instytutów, jak Bractwo Kapłańskie św. Piotra. Restrykcje nie dotyczyłyby również zakonów.
Dokument się jednak nie pojawił, a urzędnicy Kurii Rzymskiej pytani o sprawę zaprzeczali, jakoby w ogóle istniał. Wiadomo jednak, iż nie wszyscy musieli o nim wiedzieć. Kiedy w grudniu 2023 roku papież Franciszek podpisał dokument „Fiducia supplicans” kard. Victora Manuela Fernándeza zaskoczenia nie kryli choćby prefekci niektórych watykańskich Dykasterii.
Według dr. Roberta Moynihana, założyciela portalu „Inside the Vatican”, dokument istniał – a zapobiegł jego podpisaniu prawosławny Rosjanin. Moynihan stwierdził w jednym z programów, iż ma przyjaciela, który jest prawosławnym z Rosji. Już kilka lat temu miał przedstawić go papieżowi; wymienili numery telefonu. Jakiś czas temu poprosił go, żeby przy okazji rozmowy z papieżem prawosławny poruszył kwestię liturgii tradycyjnej.
– Przekazał mi, iż rozmawiali w ostatnie lato. Powiedział papieżowi, iż w Ameryce i w innych krajach jest wielu dobrych, młodych ludzi, którzy kochają dawną liturgię nie dlatego, iż traktują ją jako jakiś znak przeciwko niemu, ale po prostu dlatego, iż kochają Jezusa. Chcą być bliżej Niego i liturgia im na to pozwala. To bardzo podobne do tego, co stało się w Rosji w XVII wieku, kiedy potępiono staroobrzędowców, bo odrzucili reformę liturgii – powiedział dr Robert Moynihan.
– Ten Rosjanin powiedział o tym papieżowi. Franciszek miał stwierdzić: «Mam tekst na swoim biurku. Mówią mi, żebym go podpisał. Ale po tym, co mi powiedziałeś, nie podpiszę go» – dodał.
Dr Moynihan nie podał do publicznej informacji tożsamości Rosjanina; korespondent LifeSiteNews Michael Haynes napisał, iż zna tę osobę i jest to człowiek godzien zaufania.
Choć doniesienia LifeSiteNews.com brzmią sensacyjne, nie muszą być dalekie od prawdy. Gdyby informacje okazały się prawdziwe, nie byłby to pierwszy raz, kiedy prawosławni wpływają – pośrednio lub bezpośrednio – na decyzję papieża. W 2018 roku Watykan prowadził dialog z Kościołem katolickim w Niemczech na temat dopuszczenia do Komunii świętej niektórych protestantów. Ostatecznie papież się na to zgodził, ale wyłącznie w samych Niemczech oraz pod warunkiem nieogłaszania oficjalnego dokumentu na ten temat. Jednym z głównych argumentów, których używał w kontrze do propozycji niemieckiej Watykan, był wzgląd na prawosławie, dla których wprowadzenie interkomunii z protestantami w Kościele byłoby nieakceptowalne.
Prawosławni wywarli również wpływ na recepcję deklaracji doktrynalnej „Fiducia supplicans”. Patriarchat Moskwy ocenił decyzję o zgodzie na błogosławienie związków LGBT bardzo krytycznie, jako zerwanie ze źródłami biblijnymi. Podobnie zrobili Koptowie w Egipcie. W efekcie kard. Victor Manuel Fernández poleciał z nagłą wizytą do Kairu, spotkał się z koptyjskim patriarchą Teodorem II i przekonywał go, iż doktryna katolicka nie uległa zmianie i relacje jednopłciowe są w Kościele oceniane tak samo, jak wśród prawosławnych.
Źródła: LifeSiteNews.com, PCh24.pl
Pach