Michał Wawer w Polsat News.
O postulacie Konfederacji przywrócenia wyrywkowych kontroli na granicy polsko-niemieckiej
– Niemcy nie mieli nigdy żadnych oporów przed wprowadzaniem kontroli na swoich granicach, kiedy były jakieś sytuacje związane właśnie z imigracją. Nie mają problemów z robieniem tego również teraz, kiedy przez terytorium Polski niestety nielegalnie przecieka też sumień imigrantów na terytorium niemieckie. I my powinniśmy mieć do tego podejście zupełnie analogiczne. Mieć podejście logiczne.
Jeżeli nie ma gwarancji, o ile Niemcy nie wypełniają swoich zobowiązań, a wręcz celowo przywożą na nasze terytorium nielegalnych imigrantów – dokonują pushbacków czy poza procedurami przerzucają nam imigrantów, o których my przecież choćby nie wiemy, czy oni przyszli wcześniej z terytorium Polski, czy to nie są jacyś imigranci z innych kierunków, przez Niemców po prostu do Polski przywiezieni poza wszelkimi porozumieniami – no to powinniśmy przywrócić kontrolę i mieć patrole, które będą sprawdzały, czy polska granica, również zachodnia niestety, jest szczelna.
Zadziwia mnie ta paniczna reakcja na postulat przywrócenia wyrywkowych kontroli, dlatego, iż wielokrotnie były przywracane w ostatnich latach przez inne państwa wyrywkowe kontrole na granicy niemieckiej, austriackiej. Ja sam w ramach podróży turystycznej przez taką kontrolowaną granicę przejeżdżałem i nikt tego wtedy nie interpretował jako zamykanie granic i likwidację strefy Schengen przez Niemców! Było to zupełnie zrozumiałe.