Пагубная вера в шарлатанов у власти

prokapitalizm.pl 17 часы назад

Czym są permanentne kłamstwa, którymi szafują dwaj panowie T? Nieudolnością zarządzania państwem, jak w przypadku „premiera”, czy Warszawą pod wodzą „szambolana”? Może to taka zabawa w chowanego? Wolne media mają uciechę w wytykaniu kłamstw, ale kilka z tego wynika, a te prorządowe „zapominają”, co wódz mówił wczoraj, skrzętnie je chowając.

Obawiam się, iż chodzi tu o coś więcej. Kłamstwa są jedynie przykrywką prawdziwej destrukcji przygotowanej przez wrogów Polski. Wywołanie chaosu w państwie, to etap przejściowy do totalnego zamordyzmu. Ale żeby wprowadzić terror, konieczne jest odpowiednie zaplecze, które trzeba zdobyć. Zobaczmy jak to się robi.

Jeśli mieszkacie w dużym mieście, to wyjrzyjcie przez okno. Co widzicie? Żurawie? Na ptaki za wcześnie, ale na deweloperkę najwyższy czas. Żurawie pracują pełną parą. Dla kogo te mieszkania? Dla „biednych uchodźców” stale przybywających z Afryki na zaproszenie Merkel. Polaka nie będzie stać na takie nowe mieszkanie z tej prostej przyczyny, iż co zarobi, to będzie musiał zwrócić państwu w postaci podatków. Te podatki zasilą kieszenie deweloperów wynajmujących mieszkania za darmo „biednym uchodźcom”.

Wyjście na spacer stanie się ryzykowne dla Polaka. Policja, wzorem Francji, Szwecji i pozostałych państw multi-kulti, też nie będzie zapuszczała się w niebezpieczne tereny. Obudźmy się puki czas i zacznijmy działać.

* * *

Na medycynie zna się podobno każdy. Ja do wyjątków nie należę i też pragnę udzielić dobrej rady osobom często ulegającym przeziębieniom. Jakiś czas temu posłuchałam internetowego lekarza, który zalecał, na uśmierzenie bólu stawów, jedzenie ½ ząbka czosnku dziennie. Stawy dokuczają mi nadal, ale jako „efekt uboczny” zauważyłam, iż przestałam się przeziębiać. Inną korzyścią „uboczną” może być dystans utrzymywany przez bliskich i dalekich znajomych, którzy przestaną rzucać nam się na szyję z byle okazji, albo i bez niej. Może warto wziąć to pod uwagę?

Dobre rady w internecie, dotyczące zdrowia, bywają często wykluczające się wzajemnie. Rysunek przedstawiający kogoś niewyspanego po 10 godzinach snu i innego radosnego po 6 godzinach, z pewnością nie jest reklamą środka nasennego, ale czy można mu ufać? Zwłaszcza, iż tuż obok, ktoś inny przekonuje, iż im dłużej śpisz, tym dłużej żyjesz…

Stąd już tylko krok do wszelakich innych rad, zarówno zbawiennych, jak i zgubnych. Wcale nie trzeba być hipochondrykiem, żeby im ulegać. Wystarczy zawierzyć szarlatanom sprawującym jakąkolwiek władzę nad nami, żeby znaleźć się na dnie. I nie wyłącznie samego „premiera” Tuska mam na myśli.

Małgorzata Todd

Autorka prowadzi swojego bloga Internetowy Kabaret

Читать всю статью