Poseł do Parlamentu Europejskiego Tomasz Buczek na X.
To się nadaje do tarcia chrzanu i depilacji saren – pisze na grupie FB jeden z operatorów koparki z silnikiem elektrycznym. Po trzech godzinach pracy potrzebne jest ładowania maszyny. W ciągu dnia maszyna jest ładowana trzykrotnie co oznacza kilka godzin samego ładowania plus dojazd z miejsca pracy na bazę żeby się wpiąć do sieci i powrót na miejsce wykonywania pracy (tu zdaje się na zdjęciu mamy agregat wiec można trochę czasu w zjeździe do bazy zaoszczędzić montując go na przyczepce za koparką).
Spotkałem się ze spycharkami elektrycznymi kilka lat temu na jednej z dużych budów drogowych. Były wtedy testowane przez duży koncern budowlany jako nowość w branży. Już wtedy miałem podobne wnioski jak operatorzy z cytowanego forum.
Co oznacza zastosowanie elektrycznych maszyn budowlanych w praktyce? Utratę efektywności pracy co bezpośrednio przekłada się na wzrost kosztów wykonania zadania. Samo dostosowanie się do wymagań o jakich pisze na forum operator (zakaz spalinowych maszyn na kontraktach publicznych) czyli zakupu takich maszyn, podnosi koszt wykonawcy. Ten z kolei utopi nowe koszty w marży kosztorysowej. Czyli zapłacimy za to wszyscy.
Żyjemy w czasach w których więcej logicznego myślenia i zdrowego rozsądku prezentują w swym podejściu do rzeczywistości pracownicy branży budowlanej niż europejskie elity władzy.
To się nadaje do tarcia chrzanu i depilacji saren – pisze na grupie FB jeden z operatorów koparki z silnikiem elektrycznym. Po trzech godzinach pracy potrzebne jest ładowania maszyny. W ciągu dnia maszyna jest ładowana trzykrotnie co oznacza kilka godzin samego ładowania plus… pic.twitter.com/3af8qamCVD
— Tomasz Buczek (@buczek_tomasz) December 4, 2024