Federacja Rosyjska podała listę krajów, które zaprosiła do udziału w obchodach Dnia Zwycięstwa 9 maja. Jako kraj wrogi zaproszenia nie otrzymały Czechy, natomiast weźmie w nich udział Słowacja i Serbia. Gości zaprosił sam władca Władimir Putin, ale pominął premiera Węgier Viktora Orbana, który już wcześniej zapowiedział, iż na obchody nie przyjedzie. Informują o tym rosyjskie media.
„Głów wrogich państw zapraszać nie będziemy” – powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Russian News poinformowało, iż do takich państw należą Czechy, wszystkie trzy kraje bałtyckie, Belgia, Australia, Wielka Brytania, Kanada, Japonia i inne.
Natomiast Słowacja, która wciąż znajduje się na oficjalnej liście „krajów nie będących krajami przyjaznymi”, weźmie udział w uroczystościach. Reprezentować ją będzie premierRobert Fico, który był w Moskwie w zeszłym roku, aby bezpośrednio spotkać się z szefem Kremla. Oprócz Fico, przyjadą prezydent Serbii Aleksandar Vučić, Brazylii Luiz Inácio Lula da Silva i chiński przywódca Xi Jinping.
Węgry, których premier Viktor Orbán często zajmuje prorosyjskie stanowisko, nie otrzymały zaproszenia. Jednak gabinet premiera już w zeszłym roku ogłosił, iż „koniec II wojny światowej miał odmienne znaczenie dla narodu węgierskiego niż dla innych krajów” i dlatego nie przyjedzie. Rosyjska państwowa agencja informacyjna TASS podała w listopadzie, iż nic nie wskazuje na to, by Węgry miały otrzymać zaproszenie.
Portal News.ru odnotował, iż Węgry podczas II wojny światowej wspierały nazistowskie Niemcy. Portal pominął fakt, iż na Słowacji w czasie wojny panował kolaboracyjny reżim faszystowski. Ponadto w zeszły poniedziałek (24.02.) Słowacy głosowali w ONZ za rezolucją, która nazwała Rosję agresorem, podczas gdy Węgrzy byli temu przeciwni.
Nawet prezydent USA Donald Trump, otwarty wobec Rosji, zaproszenia nie otrzymał, być może dlatego, iż zapowiedział iż na obchody się do Moskwy nie wybiera.
Źródło: Novinky
Opracowanie BIS – Biuletyn Informacyjny Studium
