W ostatnich dniach poseł Konfederacji Witold Tumanowicz zwrócił uwagę na kontrowersyjny proceder odsyłania nielegalnych imigrantów z Niemiec do Polski. Jak podkreślił, polskie władze albo ignorują ten problem, albo nie mają pełnej świadomości jego skali. W swoim sobotnim wpisie na platformie X poseł Tumanowicz przedstawił szczegóły tego zjawiska, które wywołało falę dyskusji i oburzenia.
Niemiecka policja działa na granicy
Według relacji posła Tumanowicza, 14 czerwca około godziny 9:00 niemiecki radiowóz wjechał na teren Polski w Osinowie Dolnym, gdzie wysadził grupę imigrantów z Bliskiego Wschodu. „Osoby te zaczepiały przechodniów, a radiowóz wrócił do Niemiec” – pisze Tumanowicz, odwołując się do doniesień portalu chojna24.pl. Tego typu incydenty budzą poważne obawy dotyczące suwerenności Polski oraz bezpieczeństwa na granicy.
Niezgodne dane o liczbie imigrantów
Tumanowicz zwrócił także uwagę na rozbieżności w liczbach podawanych przez polskie i niemieckie służby. Podczas posiedzenia Sejmu, podsekretarz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych podał, iż w 2023 roku granicę z Niemiec do Polski nielegalnie przekroczyło 300 osób. Tymczasem niemieckie służby twierdzą, iż liczba ta wynosi ponad trzy tysiące.
„Dane Straży Granicznej wskazują, iż przez ostatnie półtora roku kraje UE przysłały Polsce blisko 1200 imigrantów w ramach procedury readmisji. W 2023 roku w ten sposób trafiło do Polski 850 osób, z czego najwięcej z Niemiec (408) i Norwegii (154)” – dodaje Tumanowicz.
Apel o wyjaśnienia i działania
Poseł Konfederacji stanowczo domaga się natychmiastowej reakcji polskich władz. „Polskie władze muszą natychmiast zareagować i wyjaśnić tę sprawę! Nie możemy pozwolić na tak bezczelne zachowanie ze strony niemieckiej policji!” – podkreśla. Według niego, brak stanowczej reakcji ze strony rządu może być odebrany jako oszustwo wobec obywateli, zwłaszcza w kontekście obietnic premiera o nieprzyjmowaniu nielegalnych imigrantów.
Europejska procedura readmisji
Procedura readmisji, na mocy której kraje UE przekazują Polsce imigrantów, jest stosowana od lat. Jednakże, według danych Straży Granicznej, najwięcej imigrantów trafia do Polski z Niemiec. W 2024 roku do 29 maja w ten sposób przekazano Polsce 336 osób, z czego 126 z Niemiec, 109 z Norwegii, 19 ze Szwecji i 17 z Francji.
Media niemieckie o problemie
Niemiecka gazeta Saechsische Zeitung także zwracała uwagę na odsyłanie nielegalnych imigrantów z Niemiec do Polski. Według gazety, cudzoziemcy pochodzili z Afganistanu, Syrii, Turcji, Somalii, Jemenu, Egiptu i Maroka. Te doniesienia potwierdzają, iż problem jest szeroko rozpoznawalny również poza granicami Polski.
Podsumowanie
Incydenty związane z odsyłaniem imigrantów z Niemiec do Polski budzą poważne kontrowersje i wymagają natychmiastowej reakcji polskich władz. Rozbieżności w danych podawanych przez różne źródła oraz opisywane przypadki wskazują na potrzebę przejrzystości i skutecznych działań w celu zabezpieczenia polskich granic. Poseł Witold Tumanowicz i inni politycy będą przez cały czas naciskać na wyjaśnienia i rozwiązania tego problemu, aby zapewnić bezpieczeństwo i suwerenność Polski.
Daniel Głogowski
Ekspert w swojej dziedzinie – Publicysta, pisarz i działacz społeczny. Pierwsze artykuły opublikował w 1999 roku dla międzynarodowych wydawców. Przez ponad 30 lat zdobywa swoje doświadczenie dzięki współpracy z największymi redakcjami. W swoich artykułach stara się podejmować kontrowersyjne tematy i prezentować oryginalne punkty widzenia, które pozwalały na głębsze zrozumienie omawianych kwestii.
More here:
Niemiecka policja „podrzuca” imigrantów Polsce – Konfederacja: Tusk i jego ekipa ignoruje problem