Obniżenie składki zdrowotnej
Nowelizacja ustawy o składce zdrowotnej, która przeszła przez Sejm, budzi kontrowersje. Ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk (41 l.) w rozmowie z Super Expressem skrytykowała nowe przepisy. „– Ustawa obniżająca składkę zdrowotną wcale nie wprowadza jakichś szczególnych ulg dla kwiaciarki czy szewca. Raczej wprowadza znacznie większą ulgę i robi prezent tym najzamożniejszym, najbardziej dochodowym przedsiębiorcom. Ministra zwróciła uwagę, iż zdrowie pracowników jest najważniejsze dla budowania gospodarki. – Nikt chory nie zbuduje PKB. Zarówno pracownicy etatowi, jak i przedsiębiorcy przyczyniają się do wzrostu gospodarczego. Argumenty przemawiające za nowelizacją są wadliwe, a koszty utrzymania publicznej ochrony zdrowia mogą spaść na pracowników etatowych. Ustawa może zachęcać do samozatrudnienia, co wiąże się z ryzykiem uśmieciowienia rynku pracy. Moim zadaniem jako ministry pracy jest walka z takim procederem – zaznaczyła (…)”.
Kłótnia o Polskę
Dziennikarze Faktu napisali, iż Przemysław Czarnek (47 l.) starł się z sympatykiem PiS. Podczas jednego ze spotkań polityk Prawa i Sprawiedliwości usłyszał negatywną opinię na temat Karola Nawrockiego (42 l.). „– Chcecie, żebyśmy się kłócili ze swoimi rodzinami? Sorry. Dlaczego wybraliście słabego kandydata? Gdyby pan był kandydatem, pan byłby lwem. Na tej zasadzie mógłby pan się z Trzaskowskim bić. A z całym szacunkiem, obecny kandydat, to wyszło w praniu, iż słabiusieńki jeszcze jest – padło stwierdzenie z sali. Te słowa nie spodobały się byłemu ministrowi edukacji. – Nie robi mi pan łaski, iż pan się będzie kłócił u siebie w domu o Polskę. Pan sobie robi łaskę. Niech pan przyjmie do wiadomości, iż ja tu nie przyjeżdżam jako polityk zabiegać o pańskie głosy. Ja przyjeżdżam, żeby panu powiedzieć, iż jak pan nie będzie się kłócił, bo się pan obraził na Dudę, na Nawrockiego czy na jakiegoś tłustego kota, to pan Polskę przegra. Niech pan to zrozumie. Zróbcie bilans, do cholery! Pan się nie kłóci o siebie, pan się kłóci o Polskę – grzmiał poseł PiS (…)”.
Wymiana Mazurka Dąbrowskiego na Rotę
Super Express donosi, iż kandydat na urząd prezydenta RP Artur Bartoszewicz (51 l.) chce wymiany Mazurka Dąbrowskiego na Rotę Marii Konopnickiej. Bartoszewicz argumentuje swoją propozycję degradacją obecnego hymnu przez polityków. „– Edyta Górniak krzywdy hymnowi nie zrobiła. Jak ostatnio widziałem Kosiniaka-Kamysza, który śpiewał w kontenerach w przedszkolu hymn, to już upadło to najniżej, jak mogło – stwierdził, nawiązując do wydarzenia z lutego, kiedy to politycy śpiewali hymn w przedszkolu kontenerowym w Stroniu Śląskim, podczas gdy dzieci stały na korytarzu. Kandydat na prezydenta uważa, iż Rota lepiej oddaje ducha narodu i jest trudniejsza do zbezczeszczenia (…). – Uważam, iż w najbardziej doniosłych momentach Polacy śpiewają Rotę. Razem ze zmianą Bartoszewicz zaproponuje zasady związane ze śpiewaniem hymnu. – To będzie ustawa – zapowiada. Oprócz zmiany hymnu Bartoszewicz proponuje również odnowienie godła i powrót do wzoru z lat 1919 – 1927, czyli orła z zamkniętą koroną uwieńczoną krzyżem. W swoim programie wyborczym kładzie duży nacisk na patriotyczne wychowanie dzieci i młodzieży. Proponuje wprowadzenie codziennego składania przyrzeczenia wierności RP na flagę i godło polskie przez uczniów w wieku od 3 do 18 lat, a także odśpiewywanie hymnu przed rozpoczęciem zajęć w szkołach, wzorując się na rozwiązaniach stosowanych w Stanach Zjednoczonych”.
Nazwali Giertycha mordercą
Fakt dowiedział się, iż Roman Giertych (54 l.) zwrócił się do prezydium Sejmu o cofnięcie akredytacji przedstawicielom Telewizji Republika. Polityk nie kryje zdenerwowania po tym, jak stacja zareagowała na ukaranie posłów PiS, którzy nazwali go mordercą. Republika podała, iż kara miała przyczynić się do tego, iż poseł Edward Siarka (61 l.) przeszedł udar, bo tak się tym zdenerwował, iż zasłabł. Tymczasem Siarka nie znalazł się na liście ukaranych. „– Jestem na zwolnieniu, bo przeszedłem zabieg, ale znacznie wcześniej. W ogóle nie było mnie w Sejmie, kiedy doszło do awantury z Giertychem. Nie można łączyć tych dwóch faktów – powiedział. Do sytuacji odniósł się Giertych. – Pan Sakiewicz oskarżył mnie, iż zainicjowałem kary finansowe dla posłów PiS za nazwanie mnie mordercą i to spowodowało udar pana posła Siarki. Ten drobny fakt, iż udar miał miejsce miesiąc wcześniej nie stanowił dla TV Republika żadnego problemu. Po wymianie KRRiT będę wnioskował o cofnięcie koncesji dla tej kłamliwej stacji. Dość jawnego szerzenia przestępczych kłamstw – zapowiedział”.
Rewolucja w systemie
Leszek Miller (78 l.) i Bronisław Komorowski (72 l.) chcieliby rewolucji w systemie wyboru prezydenta Polski. Fakt pisze, iż w tej chwili spore emocje podczas zgłaszania kandydatów wzbudza proces zbierania przez nich 100 tys. podpisów koniecznych do zarejestrowania przez PKW. „– Mam swoją opinię w tej kwestii. Uważam, iż przestał działać ten próg, który wprowadzono do ustawy, żeby nie było ogromnej ilości planktonu politycznego w prezydenckiej kampanii wyborczej. To było tych 100 tys. zbieranych podpisów – mówił Komorowski. Dodał przy tym, iż większość osób, które kandydują, a nie mają zaplecza politycznego, po prostu kupiła te głosy od wyspecjalizowanych firm. O krok dalej, mówiąc o wyborach prezydenckich, poszedł Miller. Były szef rządu chciałby, aby prezydenta wybierało… Zgromadzenie Narodowe. – Najwyższy czas, żebyśmy wrócili do dobrych wzorców międzywojennych i wprowadzili zasadę wyboru prezydenta przez Zgromadzenie Narodowe, a nie w głosowaniu powszechnym – zaskoczył opinią były premier”.