

W trakcie debaty w TV Republika prowadząca zadała pytanie: „ile jest płci?”. Wcześniej wygrało ono w ankiecie na pytanie od widzów, przeprowadzonej przez stację na platformie X.
— Homoseksualiści byli, są i będą, natomiast nasza cywilizacja opiera się o mężczyznę i kobietę, to my prokreujemy i rodzimy — mówił Marek Jakubiak, dodając, iż osoby LGBT nie pomogą w pokonaniu zapaści demograficznej. — Nie zgadzam się na afirmowanie jednej postawy, iż jak ktoś jest inny, to ja mam kłaść się przed nim i go podziwiać, iż jest homoseksualny, a odnoszę wrażenie, iż tak ostatnie lata w Polsce wyglądały — dodał.
Jakubiak skrytykował też Rafała Trzaskowskiego za oświetlenie Pałacu Kultury w tęczowe barwy. — To jest margines społeczeństwa. Z szacunkiem do tych ludzi muszę powiedzieć, iż to nie oni stanowią wartość narodu, bo naród to my i prokreacja. Naród składa się z dzieci i nie ma zgody na tęczowe piątki. Dzieci w szkole mają edukować się ogólnie, a nie w jakichś wyimaginowanych tematach — ocenił Jakubiak.
Na te słowa ostro zareagował Adrian Zandberg. — Proszę pana, nie ma obywateli lepszych i gorszych — stwierdził.
— Dzieci muszą się uczyć tolerancji w szkole — włączyła się Joanna Senyszyn.
— Powiedziałeś, iż naród to ktoś, kto prokreuje — powiedział Szymon Hołownia.
— Nie, powiedziałem, iż naród tworzą ci, którzy prokreują — stwierdził Jakubiak.
— Czyli ci, którzy nie prokreują, są poza narodem — odparował Hołownia.
— Są też członkami narodu, ludzie, nie rozumiecie tego? — oburzył się Jakubiak.
Marek Woch zaapelował, by takie dyskusje przenieść do Sejmu. — To jest debata prezydencka — stwierdził.
— Zapraszamy do Sejmu, wystarczy wybory wygrać — zwrócił się do niego Hołownia.