

„Przede wszystkim nie zgodzę się na podważanie statusu polskich sędziów” – powiedział Karol Nawrocki, kandydat obywatelski na prezydenta w czasie konferencji programowej w Szeligach.
Karol Nawrocki podkreślił, iż „żeby Polska była sferą normalności, to musi wrócić państwo prawa”.
Państwo prawa musi wrócić, ponieważ polski wymiar sprawiedliwości leży na ziemi. Art. 7. konstytucji o praworządności jest łamany regularnie. To, co stało się z powołaniem Prokuratora Krajowego bez wypełnienia podstawowych prerogatyw prezydenta, jest rzeczą szokującą i musimy z tym walczyć
— zaznaczył kandydat obywatelski na prezydenta.
„Obywatele zdecydują w referendum”
Wskazał, iż „musi wrócić wymiar sprawiedliwości i polska praworządność”.
Ja do tego doprowadzę jako prezydent Polski. Przede wszystkim nie zgodzę się na podważanie statusu polskich sędziów. Zaproponuję mieszany system wyboru do Krajowej Rady Sądownictwa. Dam czas politykom i rządowi do lutego 2026 roku
— zapowiedział.
Jak wyjaśnił, „jeśli nie wejdzie mieszany system wyboru do Krajowej Rady Sądownictwa, to w lutym roku 2026 obywatele państwa polskiego w konstytucyjnym referendum zdecydują, jak ma wyglądać polski wymiar sprawiedliwości”.
I być może ta sama droga czeka nas w kontekście Prokuratora Generalnego
— dodał Karol Nawrocki.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt