Nagonka na sędziów, którzy uczciwie pracują, sądzą nasze sprawy, jest abolutnie niedopuszczalna. Zostali powołani lub awansowani w okresie, kiedy system miał wadę zawinioną przez polityków, a zrobiono z tych sędziów podludzi, nazywając ich „paserami konstytucyjnymi”, „neosędziami”, „łajnem”. Te oddziały specjalne – kordon dwóch głównych stowarzyszeń sędziowskich – choćby nie podają „neosędziom” ręki, a minister Bodnar proponuje ustawę pozbawiającą ich pracy. No ludzie, są jakieś granice!
Warto przeczytać rozmowę Grzegorza Sroczyńskiego z Bartoszem Pilitowskim, szefem fundacji monitorującej polskie sądy Court Watch Poland.