
„Miejmy nadzieję, iż uda nam się doprowadzić do rozejmu. Teraz decyduje Rosja. Mamy ludzi, którzy jadą teraz do Rosji” — powiedział Donald Trump podczas spotkania w Gabinecie Owalnym. Prezydent USA ostrzegł wcześnie Putina, iż nałoży „druzgocące” sankcje wobec Rosji, jeżeli Moskwa zdecyduje się kontynuować wojnę.
Politycy z otoczenia Putina na Kremlu, z którymi rozmawiali dziennikarze The Moscow Times, uważają, iż Moskwa liczy na dobry układ z Trumpem, ale Rosja musi osiągnąć najpierw swoje militarne cele. Według Agencji Reutera Rosjanie przedstawili już Amerykanom swoją listę żądań.
Według źródeł portalu The Moscow Times Moskwa nie powinna zbytnio spieszyć się z organizacją spotkania Władimira Putina z Donaldem Trumpem.
Obecni i emerytowani rosyjscy urzędnicy zaznajomieni z dyskusjami powiedzieli The Moscow Times, iż na Kremlu rozważa się różne terminy spotkania Trump-Putin. Pod uwagę brany jest zakres możliwych dat od końca kwietnia (w okolicach Wielkanocy) do początku czerwca (przed wakacjami).
Od czasu rozmowy telefonicznej z Putinem Trump kilkakrotnie publicznie powiedział, iż chce zorganizować spotkanie „tak szybko, jak to możliwe”. Kreml zdecydował się jednak na ostrożne stanowisko, nie podając konkretnego harmonogramu.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
— Zdecydowanie istnieje potrzeba, aby takie spotkanie odbyło się dość gwałtownie — powiedział 13 lutego rzecznik Putina Dmitrij Pieskow, ale później wyjaśnił, iż „pozostają niuanse” do wyjaśnienia.
Rosyjscy dyplomaci w prywatnych rozmowach z The Moscow Times w lutym nazwali proponowany wówczas przez Trumpa harmonogram „nierealistycznym”, opisując jego wypowiedzi jako „charakterystyczną retorykę Trumpa”. Ich zdaniem Amerykanie za wszelką cenę chcą porozumienia w sprawie Ukrainy, które zatrzyma wojnę.
Według Rosjan Moskwa musi jednak najpierw osiągnąć sukcesy militarne — odbicie zajętego przez Ukraińców terytorium obwodu kurskiego oraz stopniowe rozszerzanie okupowanych regionów Ukrainy aż do ich granic administracyjnych .
Starszy emerytowany rosyjski dyplomata w rozmowie z The Moscow Times powiedział:
W każdym razie Amerykanie nie są naszymi przyjaciółmi i będą dążyć do osłabienia Rosji. Konieczne jest rozwiązanie tej kwestii siłą. Im więcej terytoriów zajmiemy, tym silniejsza będzie nasza pozycja i tym bardziej przychylny będzie Kijów.
— Kontrola zbrojeń i stabilność strategiczna nie interesują Trumpa, podczas gdy dla nas jest to ważne — powiedział w rozmowie z The Moscow Times rosyjski dyplomata.

Widok na Kreml w Moskwie (zdj. ilustracyjne)Frédéric Soltan/Corbis via Getty Images / Getty Images
— Granice Ukrainy nie mają dla nich większego znaczenia. Amerykański prezydent chce pokazać, iż jest głównym orędownikiem pokoju i osiągnął to, czego nikt przed nim nie był w stanie zrobić — dodaje bliski Kremlowi rozmówca The Moscow Times.
Agencja Reutera: rosyjska lista żądań wobec Amerykanów
Rosyjscy i amerykańscy urzędnicy omawiali warunki podczas osobistych i wirtualnych rozmów w ciągu ostatnich trzech tygodni. Jak podaje Agencja Reutera, według dwóch osób zaznajomionych z negocjacjami pokojowymi, Rosja przedstawiła Stanom Zjednoczonym listę żądań dotyczących porozumienia w sprawie zakończenia wojny z Ukrainą i zresetowania stosunków z Waszyngtonem.
Rosyjskie żądania miałaby obejmować warunki stawiane już wcześniej przez Kreml, takie jak brak członkostwa Kijowa w NATO oraz brak obcych wojsk w Ukrainie. Administracja poprzedniego prezydenta USA Joego Bidena omawiała już te żądania jeszcze przed inwazją na Ukrainę.
Według Agencji Reutera nie wiadomo, czy Putin na poważnie zaangażuje się w rozmowy pokojowe i co dokładnie Moskwa zawarła na swojej liście.