Europoseł Anna Bryłka w Parlamencie Europejskim.
– Można odnieść wrażenie, iż Rada Europejska zajmuje się absolutnie wszystkim, tylko nie obywatelami Unii Europejskiej.
Ukraina, Gruzja, Bliski Wschód – to wszystko są ważne tematy, ale jak długo jeszcze zamierzacie uszczęśliwiać świat, kiedy Europejczycy ubożeją z powodu polityki prowadzonej przez Komisję Europejską?
Ulice europejskich miast są coraz mniej bezpieczne, ceny prądu szaleją, a unijna gospodarka jest w stanie zapaści. O tym powinni zacząć rozmawiać przywódcy.
W temacie Ukrainy chciałabym jasno zaznaczyć, iż nie będzie zgody polskiego narodu i, jestem pewna, także innych społeczeństw państw Europy Środkowo-Wschodniej, żeby wysłać naszych żołnierzy, nasze wojska na Ukrainę. Coś, co zaczęło się tlić w głowach brukselskich, coś, o czym nieśmiało wspomina prezydent Macron, nie może się po prostu wydarzyć.
Nie będziemy pilnować ukraińskiego frontu, żeby Niemcy wrócili do biznesów z Rosjanami. Wybijcie sobie to po prostu z głowy.