Maria Berlińska – ochotniczka wojskowa, założycielka Centrum Wsparcia Rozpoznania Powietrznego oraz szefowa projektu wzmocnienia technologicznego Sił Bezpieczeństwa i obrony Ukrainy Victory Drones o technologii wykorzystywanej przez wojsko i o zaległościach Ukrainy mówiła podczas spotkania organizowanego przez ukraiński portal Lewy Brzeg.
– Powiem coś nieprzyjemnego, ale zasadniczo sięgnęliśmy sufitu. Ponieważ low-tech (prosta technologia – red.), który aktywnie rozwijaliśmy, który okazał się absolutnie technologicznym cudem w ciągu trzech lat, kiedy prostymi, tanimi technologiami osiągaliśmy niezwykłe rezultaty: zniszczenie sprzętu wroga za miliardy, spalenie rafinerii, lotnisk, hubów logistycznych i tak dalej, wyczerpał się – mówiła.
Jak oceniła, w tej chwili jest czas, by „rozwijać podstawową naukę”. – Inaczej nie pójdziemy dalej – dodała.
Wojna w Ukrainie. Ekspertka: Ukraińska skuteczność spada
Berlińska wskazała, iż ukraińska skuteczność spada, ponieważ Rosja prowadzi aktywne prace nad środkami zaradczymi. Jej zdaniem Ukraina pozostaje „w tyle”, jeżeli chodzi o wojnę technologiczną z Rosją.
Wskazała, iż chociaż Ukraińcy mogą przypisać sobie wymyślenie wielu wynalazków, czy praktyk, to Rosjanie, inwestując o wiele więcej pieniędzy, mogą korzystać z ukraińskich pomysłów na o wiele większą skalę.
Ekspertka wskazała, czego potrzebuje Ukraina
Maria Berlińska zwróciła także uwagę, iż obecnie urzędnicy decydują sią na zakupy broni „pod ogromną presją frontu”. – Nie tak powinno być – mówiła.
– W kraju musi być stakeholder (interesariusz), który tworzy trendy, tendencje i mówi, co będzie aktualne za pół roku, rok czy 16 miesięcy – przekazała. – W przeciwnym razie będziemy stale nadrabiać zaległości i będziemy płacić za to każdego dnia setkami istnień ludzkich – ostrzegła.
Zobacz również:
Wipler w „Graffiti”: Trzaskowska staje się KomorowskimPolsat NewsPolsat News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd? Napisz do nas