Stany Zjednoczone przyspieszają pracę nad nową głowicą nuklearną. Taktyczny pocisk B61-13 będzie 24 razy potężniejszy niż bomba użyta w Hiroszimie. Według amerykańskich mediów zwiększenie tempa prac wynika z „pilnych” i „krytycznych” zagrożeń.
Wspomniane zagrożenia – jak wskazuje „New York Post” – dotyczą globalnych napięć. Dziennik powołuje się na informacje naukowców opracowujących nową głowicę.
Najnowsza wersja taktycznej bomby atomowej B61-13 ma wejść do fazy pełnej produkcji siedem miesięcy przed planowanym początkowo terminem. Pierwotnie produkcja broni miała się rozpocząć w 2026 roku.
Zwiększenie tempa prac wynika z oświadczenia opublikowanego przez Sandia National Laboratories w stanie Nowy Meksyk. To ośrodek badawczy podległy amerykańskiej, Narodowej Administracji Bezpieczeństwa Jądrowego.
Nowa, potężna broń. USA przyspieszają prace
„Odpowiadając na krytyczne wyzwanie i pilną potrzebę, program B61-13 wykorzystał innowacyjne planowanie programu, które zaowocowało przewidywaną dostawą siedem miesięcy wcześniej niż oczekiwano, co oznacza skrócenie o ponad 25 proc. całkowitego czasu osiągnięcia pierwszej jednostki produkcyjnej” – czytamy w oświadczeniu SNL.
ZOBACZ: MSZ Iranu: W Moskwie ruszają konsultacje ws. programu nuklearnego
Jak wskazuje „NYP”, B61-13 ma przenosić ładunek o sile wybuchu 360 kiloton. Dla porównania bomba „Little Boy”, zrzucona w 1945 roku na Hiroszimę miała siłę wybuchu 15 kiloton.
Pierwsza wersja B61 została opracowana w 1968 roku. Plany opracowania najnowszego wariantu powstały w 2023, ze względu na obawy, iż inwazja Rosji na Ukrainę wywoła konflikt w całej Europie.

jk/wka / Polsatnews.pl
Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?
Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!