

Donald Trump, który w poniedziałek rozpoczyna drugą kadencję jako prezydent USA, wezwał sojuszników NATO do podniesienia wydatków na obronę do co najmniej 5 proc. PKB. Stanowi to znaczący skok w porównaniu z obecnym celem sojuszu wynoszącym 2 proc.
Polska obiecała osiągnąć w tym roku poziom 4,7 proc. PKB — najwyższy w NATO — ale dzisiejsza decyzja litewskiej Rady Obrony Państwa czyni ją pierwszym krajem, który obiecał sprostać wyzwaniu Trumpa.
Litwa, która graniczy z sojusznikiem Kremla Białorusią i rosyjską eksklawą, obwodem królewieckim, od dawna ostrzega przed rosyjską agresją wzdłuż wschodniej flanki NATO. W ostatnich latach systematycznie zwiększała wydatki na obronność w odpowiedzi na zagrożenie, jakie stwarza Rosja.
„Trudne czasy wymagają odważnych decyzji i przywództwa” – napisał Budrys na platformie X. „Wzywamy naszych sojuszników do pójścia za tym przykładem. Era pasywnych strategii «siedź i czekaj» dobiegła końca” – stwierdził.