Lewica chce zniesienia prawa weta w Unii Europejskiej. Według Roberta Biedronia zasada jednomyślności „daje narzędzie nieodpowiedzialnym politykom jak Orbán, czy Morawiecki do niszczenia Unii Europejskiej od środka”.
Podczas konferencji prasowej Lewicy, członek Parlamentu Europejskiego, Robert Biedroń ogłosił, iż postulatem ugrupowania jest zniesienie zasady jednomyślności w UE. Polityk stwierdził, iż prawo weta działa destruktywnie dla Unii Europejskiej oraz blokuje jej rozwój. Ponadto ma być wykorzystywana przez „nieodpowiedzialnych polityków jak Orbán, czy Morawiecki do niszczenia Unii Europejskiej od środka”.
Zasada weta niestety w praktyce oznaczała w ostatnich latach to, iż premier Węgier Viktor Orbán blokował nas przykład pomoc obronną dla Ukrainy. Zasada weta oznaczała w praktyce to, iż premier Morawiecki, kiedy był premierem rządu PiS, blokował na przykład istotną decyzję, o którą zabiegało wiele (...) Polaków i Polek żeby opodatkować wielkie korporacje światowe, które na potęgę wyprowadzały i wyprowadzają pieniądze z Polski, z Unii Europejskiej. Wtedy tą decyzję blokował Mateusz Morawiecki. To są tylko dwa przykłady tej patologii funkcjonowania weta w Unii – Robert Biedroń.
Zasada jednomyślności w UE coraz częściej staje się narzędziem hamowania rozwoju Unii.
Nie można się bać dyskusji o jej zniesieniu.
Lewica w PE będzie walczyć o to, żeby ją znieść lub ograniczyć.
Miała sens wtedy, kiedy we wspólnocie było tylko kilka krajów.
???????????????? pic.twitter.com/K0HU2Swgxt
— Krzysztof Śmiszek (@K_Smiszek) May 4, 2024
Przypominamy, iż za zniesieniem prawa weta opowiedział się również Andrzej Szejna wiceminister spraw zagranicznych. W wywiadzie udzielonemu dla Rzeczpospolitej, na pytanie dziennikarza o „szczególne kontrowersje, jakie wywołuje pomysł Berlina zniesienia prawa weta w Radzie UE w sprawach zagranicznych”. Szejna wyraził poparcie dla inicjatywy Niemiec, stwierdzając, iż „Unia staje przed koniecznością odpowiedzi na wyzwania związane z kształtowaniem się nowego ładu międzynarodowego. Nie może być sparaliżowana stanowiskiem jednego kraju jak ostatnio w sprawie Ukrainy blokadą prorosyjskiego Viktora Orbána”. Ponadto uznał, iż tok myślenia Niemiec jest uzasadniony.
Powołując się na byłego przewodniczącego Komisji Europejskiej, Jacquesa Delorsa Szejna stwierdził, że „Unia nie będzie się rozwijać, jeżeli nie zachowa poszanowania dla tożsamości swoich państw członkowskich”. Zastrzegł przy tym, iż „niektóre decyzje, jak o przyjęciu do UE nowych państw, muszą być podejmowania w drodze jednomyślności”. Miał jednak wątpliwości w tej sprawie dotyczące polityki zagranicznej. Stwierdził, iż „biorąc pod uwagę wojnę na Ukrainie czy konflikt Bliskim Wschodzie, nie powinniśmy się nadmiernie spieszyć z odpowiedzią. Należy przeprowadzić szeroką dyskusję w duchu obowiązujących traktatów”.
Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris zwraca uwagę, iż zniesienie zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie Unii Europejskiej doprowadzi do pozbawienia państw narodowych autonomii oraz głosu w sprawach kluczowych dla ich przyszłości. W efekcie pełną dominację mogą osiągnąć bogate państwa Europy Zachodniej, które będą mogły przegłosowywać inicjatywy niekorzystne dla mniejszych i biedniejszych państw Europy Centralnej i Południowej.
Fot. Wikipedia Commons
Narodowcy.net/Ordo Iuris/Lewica
