Nowym prezydentem RP został wybrany Karol Nawrocki. W niedzielnym głosowaniu kandydat popierany przez PiS uzyskał 50,89 proc. głosów. Frekwencja wyniosła 71,63 proc. We wtorek krótkie oświadczenie na temat wyboru Polaków wydał rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow.
W poniedziałek Państwa Komisja Wyborcza ogłosiła oficjalne wyniki niedzielnego głosowania w wyborach prezydenckich. Karol Nawrocki uzyskał w drugiej turze 10 606 877 głosów (50,89 proc.), a Rafał Trzaskowski 10 237 286 (49,11 proc.). Frekwencja wyniosła 71,63 proc.
Na temat wyborów prezydenckich w Polsce głos zabrał we wtorek rzecznik Kremla. Dmitrij Pieskow oświadczył, iż wybory są "wewnętrzną sprawą Polski", a "Polacy zagłosowali na tego, na kogo chcieli zagłosować".
Pieskow dodał, że w ocenie Kremla "nie należy oczekiwać w Polsce dojścia do władzy polityka, który miałby szerszą wizję polityczną". Przekonywał, iż taka szersza wizja pozwoliłaby na "konieczność mimo wszystko zastanowienia się" nad - jak to ujął - "normalizacją" stosunków z Rosją.
Rozmowy rosyjsko-ukraińskie
Propagandysta Putina skomentował też rozmowy rosyjsko-ukraińskie, które odbyły się w poniedziałek w Stambule. Oznajmił, iż nie byłoby słuszne oczekiwanie, by przyniosły natychmiastowe rezultaty. Jednak, w jego ocenie, podjęto ważne ustalenia, które "będą realizowane". Pieskow powiedział, iż Rosja "oczekuje reakcji na memorandum", które przekazała wcześniej stronie ukraińskiej.
Rzecznik Kremla oświadczył, iż rosyjskie służby rozpoczęły śledztwo w sprawie ataku na rosyjskie lotniska, przeprowadzonego w weekend przez Ukrainę z użyciem dronów.
Pieskow Wykluczył, aby w najbliższym czasie mogły odbyć się trójstronne rozmowy z udziałem przywódcy Rosji Władimira Putina, prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i prezydenta Turcji Recepa Tayyipa Erdogana.
Źródło: PAP
