

Niemcy i Rosja są na kursie kolizyjnym. niedługo przyszły kanclerz Niemiec Friedrich Merz chce dostarczyć Ukrainie pociski manewrujące Taurus. Rosjanie otwarcie grożą militarną zemstą.
Komunikat rosyjskiego MSZ: jeżeli atak Taurusem miałby miejsce na rosyjskiej ziemi, byłoby to postrzegane jako „bezpośredni udział Niemiec w operacjach bojowych po stronie Kijowa”. „Ze wszystkimi wynikającymi z tego konsekwencjami dla Niemiec”.
Dla ekspertów jest jasne, iż groźba nie jest blefem. Odwet za przekroczenie „czerwonych linii” miałby być bezlitosny i mieć aż trzy wymiary. Niewykluczone też, iż Putin po raz pierwszy zdecyduje się użyć najmocniejszej broni.
Jak poważnie należy traktować groźbę Kremla?
Bardzo poważnie. Takie groźby pojawiają się regularnie, aby zaniepokoić Zachód. Ale Ralph D. Thiele, przewodniczący Niemieckiego Towarzystwa Polityczno-Wojskowego i prezes EuroDefence Germany, podkreśla w rozmowie z Blickiem, iż „Putin ma na myśli to, co mówi”. — Po prostu nie zawsze mówi nam, w jaki sposób realizuje swoje groźby — podkreśla analityk.
Marcel Berni, szef studiów strategicznych w Akademii Wojskowej ETH, również radzi poważnie traktować takie groźby. — Ale nie powinniśmy wpadać w histerię z ich powodu, ani choćby zniechęcać się do wspierania Ukrainy — zaznacza.
Jak Putin mógłby zemścić się na Niemczech?
Eksperci zakładają odwet pośredni: sabotaż, zamachy i ofensywę propagandową.
— uważa Thiele.
Autor książki „Hybrid Warfare, Future and Technologies” twierdzi, iż jest to „idealny punkt wyjścia dla Putina”, zwłaszcza w czasie, gdy niemiecka polityka, gospodarka i stabilność społeczna bardzo się chwieją.
W Niemczech rok temu miał miejsce pożar w firmie zbrojeniowej Diehl Metal Applications w Berlinie, który prawdopodobnie był przypadkiem sabotażu. Mniej więcej w tym samym czasie udało się zapobiec zamachowi na Armina Pappergera, szefa firmy zbrojeniowej Rheinmetall.
Jak niebezpieczny jest pocisk Taurus?
Taurus to bardzo precyzyjna broń do niszczenia bunkrów — potężniejsza i o większym zasięgu niż brytyjski Storm Shadow i francuski Scalp-EG. — Nie brak opinii, iż może również zniszczyć silnie ufortyfikowane fundamenty rosyjskich budynków, podziemnych obiektów i lotnisk — podkreśla Berni. Według analityka do zburzenia Mostu Kerczeńskiego potrzebnych byłoby prawdopodobnie kilka trafień w filary mostu.
Thiele opisuje pocisk Taurus jako „prestiżową broń, która obiecuje prestiżowe szkody”.
— ostrzega.
Dlaczego Most Kerczeński jest tak ważny?
Ukraińcom udało się już dwukrotnie uszkodzić most, który łączy rosyjski kontynent z zaanektowanym Półwyspem Krymskim. Rok temu Kijów ogłosił, iż zniszczy 19-kilometrowy most „w pierwszej połowie 2024 r.”. Ukraińcom się to nie udało.
Most, który został otwarty w 2018 r., jest również prestiżowym projektem dla Putina, który zaopatruje mieszkańców Krymu. Według Berniego z wojskowego punktu widzenia nie jest już tak wartościowym celem, jak dwa lata temu. – Rosjanie wykorzystali ten czas na rozszerzenie logistyki w Donbasie za pośrednictwem innych szlaków drogowych i kolejowych – tłumaczy.
Jaką rolę odgrywają pociski manewrujące w wojnie w Ukrainie?
Według Marcela Berniego można zaobserwować przeciwstawny trend. Po stronie ukraińskiej użycie pocisków manewrujących i balistycznych zmniejszyło się ostatnio na rzecz dronów. Z drugiej strony po stronie rosyjskiej było mniej ataków dronów, ale atakujący coraz częściej używają pocisków balistycznych z amunicją kasetową i pocisków manewrujących.
Ostrzał rakietowy w Sumach, w którym 13 kwietnia zginęło co najmniej 35 osób, a 117 zostało rannych, pokazał, iż pojedyncze ataki tego rodzaju mogą być niszczycielskie.