Rząd chce zlikwidować Fundusz Kościelny
Zdaniem wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza w Polsce powinien przestać działać Fundusz Kościelny. Polityk PSL jest zdania, iż warto byłoby go zastąpić odpisem podatkowym.
– Uważam to za bardzo dobry sposób pokazujący zaangażowanie i wkład, oddający też wielkość pod względem populacji wiernych – mówił wicepremier. W takim rozwiązaniu, stosowanym w wielu krajach europejskich, wierzący podatnik może przekazać część swojego podatku na cele organizacji religijnej.
Biskupi nie wierzą, iż katolicy będą utrzymywać Kościół
Pomysł, by Kościół utrzymywali katolicy, nie przypadł jednak do gustu prymasowi Polski. Abp Wojciech Polak obawia się, iż przez wysoką kwotę wolną od podatku na Kościół nie będą łożyć rolnicy, emeryci i renciści.
– Ten pomysł jest w tej chwili bardzo trudny do realizacji – stwierdził arcybiskup.
– W rękach państwa są dobra, które ciągle generują konkretne kwoty dla państwa, a które zostały zabrane Kościołowi. Stąd też możliwe jest jedynie przekształcenie Funduszu Kościelnego, a nie jego likwidacja. Na dzisiaj trudno mi powiedzieć, jak to przekształcenie ma wyglądać – mówił prymas.
Dodał, iż Fundusz Kościelny (puchnący z roku na rok), z którego są wypłacane pieniądze dla Kościoła katolickiego, to rekompensata za zabrane mu dobra.
– Powinna zostać jasno określona wartość dóbr, które są w rękach państwa, a które zostały zabrane Kościołowi. Potem kiedy te sprawy zostaną opracowane, pracując w trybie konkordatowym, będziemy dążyć do tego, żeby ewentualna zmiana ustawy i przekształcenie Funduszu było poprzedzone umową między rządem RP a KEP, a choćby więcej: między rządem RP a Stolicą Apostolską – stwierdził prymas Polak.