Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz podkreślił podczas uroczystości upamiętniających ofiary Rzezi Wołyńskiej, iż prawda o ludobójstwie musi zostać pokazana. Minister zaznaczył, iż rana się nie zabliźni, dopóki nie zostanie oczyszczona przez przyznanie się do zbrodni. W piątek mija 82. rocznica kulminacji zbrodni wołyńsko-galicyjskiej, gdy ukraińscy nacjonaliści zamordowali dziesiątki tysięcy Polaków.
«Czekaliśmy na ten moment. Spadkobiercy, rodziny, kresowiacy, wszyscy ci, którzy nigdy nie zwątpili i nigdy nie utracili nadziei, iż o prawdę - bo nie o zemstę - o prawdę, o jej pokazanie, o pamięć warto walczyć» - mówił Kosiniak-Kamysz podczas uroczystości. Minister podkreślił szacunek dla pokoleń, które tę prawdę niosły przez dziesięciolecia.
Szef MON zaznaczył, iż nie należy do osób «których można byłoby określić mianem wbijających jakąś niezgodę pomiędzy Polską a Ukrainą». Kosiniak-Kamysz wyraził chęć budowania przyszłości na fundamencie prawdy i uszanowania przeszłości.
Warunki oczyszczenia rany
«Ta rana się nie zabliźni, dopóki nie zostanie oczyszczona» - powiedział minister obrony narodowej. Oczyszczenie oznacza według niego przyznanie się, iż ludobójstwo miało miejsce, co w niektórych aspektach już występuje.
Kosiniak-Kamysz wymienił konkretne warunki oczyszczenia historycznej rany. Oznacza to uszanowanie ofiar i ich rodzin, postawienie krzyża na ziemi ukraińskiej, gdzie została przelana polska krew. Obejmuje również ekshumacje i godny pochówek dla ofiar zbrodni.
Zobowiązanie wobec pokoleń
«To jest nasze zobowiązanie wobec minionych pokoleń - nikt nas z tego obowiązku nie zwolnił i musimy tego zobowiązania dochować» - podkreślił szef MON. Minister wskazał na ciągłość odpowiedzialności za pamięć o ofiarach.
W piątek mija 82. rocznica kulminacji zbrodni wołyńsko-galicyjskiej z lat czterdziestych XX wieku. Ukraińscy nacjonaliści z OUN-UPA zamordowali wówczas dziesiątki tysięcy Polaków na Wołyniu i w Galicji Wschodniej.
11 lipca 1943 roku oddziały UPA napadły na prawie sto polskich miejscowości na Wołyniu. Ten dzień był apogeum rzezi wołyńskiej i przeszedł do historii jako krwawa niedziela.
(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.