Koronawirus SARS-CoV-2, który wywołał globalną pandemię, od początku swojego pojawienia się budził kontrowersje dotyczące swojego pochodzenia. Najnowsze wnioski przedstawione przez Podkomisję Specjalną Izby Reprezentantów ds. pandemii koronawirusa wskazują, iż wirus najprawdopodobniej pochodzi z chińskiego laboratorium w Wuhan. Donald Trump już w maju 2020 r. podkreślał, iż „widział dowody” na poparcie tej teorii, choć ich nie ujawnił.
Raport Podkomisji: najważniejsze wnioski
Po dwuletnich badaniach Podkomisja Specjalna Izby Reprezentantów opublikowała raport liczyący 520 stron, w którym szczegółowo analizowano biologiczne cechy koronawirusa oraz przypadki zachorowań wśród pracowników Instytutu Wirusologii w Wuhan. Z dokumentu wynika, że:
- Biologiczne cechy SARS-CoV-2 sugerują jego powstanie w warunkach laboratoryjnych.
- Przypadki zachorowań wśród badaczy z laboratorium w Wuhan przed wybuchem pandemii mogą wskazywać na wyciek wirusa z laboratorium.
- Gdyby istniały niepodważalne dowody na naturalne pochodzenie wirusa, powinny były zostać już znalezione.
Raport przypomina, iż identyfikacja zwierzęcego źródła wirusa jest procesem trudnym. Dla przykładu, ustalenie pochodzenia wirusa SARS zajęło ponad dekadę, a pochodzenie wirusa Ebola pozostaje niewyjaśnione.
Krytyka WHO
Podkomisja oskarżyła Światową Organizację Zdrowia (WHO) o przedkładanie interesów politycznych Komunistycznej Partii Chin nad misję ochrony zdrowia publicznego. Z raportu wynika, iż WHO pozwoliła na kontrolę dochodzeń w sprawie pochodzenia wirusa przez stronę chińską, co ograniczyło możliwość obiektywnej analizy.
Historia tezy o wycieku z laboratorium
Już w maju 2020 r. Donald Trump twierdził, iż „widział dowody” na laboratoryjne pochodzenie wirusa. W tamtym czasie jego oświadczenia spotkały się z falą krytyki. Prezydent nie ujawnił szczegółów, powołując się na tajemnicę rządową. Wśród zwolenników tej teorii były jednak agencje takie jak FBI, które miały dysponować dowodami na poparcie hipotezy o wycieku.
Tomasz Wróblewski, prezes Warsaw Enterprise Institute, zauważył, że:
„Trump mówił o tym pod koniec swoich rządów, ale bez powoływania się na tajny raport. Potem raport został wyciszony, zeznania uczonych FBI, którzy dysponowali dowodami, nie zostały dostarczone prezydentowi.”
W trakcie rządów prezydenta Joe Bidena teorie o laboratoryjnym pochodzeniu wirusa były często określane jako „spiskowe”. Publikacje, takie jak artykuł w magazynie The Lancet, promowały hipotezę o naturalnym pochodzeniu wirusa, twierdząc, iż pandemia rozpoczęła się na targu w Wuhan. WHO także wydała raport wspierający te teorię, odrzucając inne możliwości.
Naukowy konsensus czy naciski polityczne?
Krytycy zwracają uwagę, iż w świecie nauki pojawiły się naciski na popieranie teorii naturalnego pochodzenia wirusa. Tomasz Wróblewski zauważył:
„Tak jak w przypadku klimatu, uczeni albo podpisywali się pod »konsensusem«, albo siedzieli cicho, żeby nie złamać sobie kariery.”
Znaczenie raportu dla przyszłości
Opublikowanie raportu Podkomisji Specjalnej może zmienić narrację dotyczącą pochodzenia SARS-CoV-2. Dokument nie tylko podkreśla znaczenie przejrzystości w badaniach naukowych, ale także wzywa do większej odpowiedzialności międzynarodowych organizacji, takich jak WHO. Wyjaśnienie pochodzenia pandemii ma najważniejsze znaczenie dla zapobiegania przyszłym kryzysom zdrowotnym.
Podsumowanie
Choć teoria o laboratoryjnym pochodzeniu koronawirusa była przez długi czas traktowana z dystansem, najnowszy raport Podkomisji Specjalnej przywrócił ją do centrum uwagi. Przy braku jednoznacznych dowodów na naturalne pochodzenie wirusa, hipoteza wycieku z laboratorium w Wuhan zyskuje na wiarygodności. Czy międzynarodowa społeczność jest gotowa na zmierzenie się z prawdą? Tylko czas pokaże, jakie konsekwencje będzie miało opublikowanie tego raportu.
Read more:
„Koronawirus wyprodukowany w laboratorium”. Raport ws. pandemii COVID-19 potwierdza tezy Turmpa