300 tysięcy rubli – tyle miała kosztować rekrutacja do armii Rosji. Złapany przez Ukraińców na froncie obywatel Chin oświadczył, iż zapłacił tę kwotę, bo chciał zostać rosyjskim oficerem. Opowiedział również o kulisach szkolenia rekrutów, które odbywało się dzięki gestów oraz telefonu.
Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował we wtorek, iż wojska ukraińskie pojmały dwóch obywateli Chin. „Ukraińska Prawda” dzień później opublikowała relację jednego z nich. Redakcja otrzymała ją od żołnierzy operacyjno-taktycznej grupy „Ługańsk”. Chińczyków wzięła do niewoli 81. Samodzielna Brygada Zmechanizowana.
ZOBACZ: Ukraińcy wzięli do niewoli dwóch Chińczyków. Walczyli po stronie Rosji
Pojmany zeznał, iż dołączył do rosyjskiej armii dzięki pośrednikowi w ChRL. Dodał, że zapłacił za to 300 tysięcy rubli. „Motywacją do wyjazdu były obietnice rosyjskiego obywatelstwa. Przeszedł szkolenie wojskowe na okupowanym terenie obwodu ługańskiego, bez tłumacza, za pomocą gestów i przez telefon” – czytamy w relacji „UP”.
Obywatel Chin walczył po stronie Rosji. MSZ ChRL: Analizujemy informacje
Chińczyk został pojmany w obwodzie donieckim. Rosyjska grupa szturmowa poddała się wówczas w obliczu ataku ukraińskich dronów. Ujęty żołnierz dodał, iż przez barierę językową nie był w pełni świadomy sytuacji na polu walki. Jak ponadto twierdzi, motywacją do wstąpienia do rosyjskiej armii była chęć zdobycia obywatelstwa Federacji Rosyjskiej i zostania oficerem.
„Obywatel Chin współpracuje w tej chwili z organami śledczymi. Potwierdzono jego tożsamość i obywatelstwo. Jego rodzina – według niego – wiedziała o jego zamiarze wyjazdu do Federacji Rosyjskiej, ale oficjalnie trafił tam jako turysta” – wskazuje „UP”.
ZOBACZ: Chiny nie ustąpią Trumpowi. Wojna celna eskaluje
Chińskie służby dyplomatyczne poinformowały, iż analizują informacje o schwytaniu żołnierzy. Z kolei rzeczniczka Departamentu Stanu USA Tammy Bruce wskazała,, iż pojmani wojskowi to dowód na wsparcie działań wojennych Rosji przez Chiny.

jk/wka / Polsatnews.pl
Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?
Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!