.
.
Moja teoria spiskowa
.
.
Rosyjska drużyna na Euro 2024 oczywiście pojawić się nie mogła – wiadomo, według miłujących pokój i prawa człowieka decydentów Zachodu Rosja to agresor. Izrael, który teleportował się do Europy, ale chyba za sprawą samego Jahwe i judeo-chrześcijańskiej wspólnoty, bo geograficznie nic się nie zmieniło i przez cały czas jest poza Europą, mógłby grać na Euro 2024, mimo ludobójstwa na Palestyńczykach, gdyby tylko nie przegrał eliminacji. Zachodnia demokracja jest nieubłagana i twardo trzyma się swoich wartości – tych judeo-chrześcijańskich -, co dobrze widać na zdjęciu poniżej.
14 maja 1938 r. Mecz Niemcy – Anglia. Nikt nie gwizdał. (za TT @BlackMcSnow)
Jeśli kogoś to dziwi i zastanawia to niesłusznie, ponieważ panowie B.Mussolini i A.Hitler byli przez zachodnie elity i Rzymską Kurię oraz jej pontyfików uważani za zesłanych przez samą Opatrzność do obrony Kościoła i praw boskich i chronili Europę przed socjalizmem i bolszewizmem ze Wschodu. Jak to się stało, iż dzisiaj faszyzm i nazizm jest ścigany prawem, a zachodnie elity, Rzymska Kuria i jej pontyficy – nieomylni zastępcy Jezusa na Ziemi, którzy faszyzm i nazizm popierali i wspierali, ścigani nigdy nie byli. Jakie istnieją gwarancje, iż całe to towarzystwo nie popełnia dzisiaj tych samych błędów albo, iż przez cały czas rozmyślnie nie kontynuuje identycznej polityki oczywiście z wykluczeniem tylko terminologii „faszyzm” i „nazizm”, bo totalitaryzm i jedynie słuszna ideologia zostały, zastępując je pochodnymi absurdu pn. „otwarte społeczeństwo”, „wolny rynek”, etc. – ?
Moja teoria spiskowa
Czy reżim IIIRP/Polin, który w interesie swoich zachodnich mocodawców prowadzi walkę z narodem, miałby rezygnować z osłabiania jego mentalności – ?
Piłka nożna jest chyba sportem najbardziej popularnym na świecie. To dyscyplina, która angażuje najliczniejsze rzesze kibiców. A gdy grają drużyny narodowe, nie tylko sportowe emocje są najwyższe, rozbudzane są także uczucia patriotyczne, a więc i pierwiastki historycznej świadomości mogą dochodzić do głosu.
Gdy drużyna narodowa wygrywa, odczuwamy zrozumiałą radość, rośnie nasza duma – duma narodowa. jeżeli piłkarski sukces narodowej drużyny zbiega się z odpowiednią polityczną atmosferą, atmosferą autentycznego rozwoju gospodarczego, otwarcia na świat, poprawy sytuacji materialnej społeczeństwa, motywacja do odczuwania społecznego zadowolenia otrzymuje dodatkowy impuls – tak było w 1974r., gdy na boiska wychodziły „Orły Górskiego”. Jest to także znakomita okazja do reklamy własnego kraju, marek krajowych producentów – a czy poza polskim jabłkiem ktoś dzisiaj potrafi wymienić jakiś polski produkt przemysłowy ?
Wiedzą o tym wszystkim inżynierowie od socjotechniki.
Sukcesy, choćby tylko te sportowe, pozwalają społeczeństwu na odczuwanie zadowolenia, przyjemności. Brak takich sukcesów sprzyja przygnębieniu. Brak sukcesów narodowej drużyny, gdy cała polityka reżimu IIIRP/Polin jest realizacją wielopłaszczyznowego regresu społeczno-politycznego, przygnębia i osłabia jeszcze bardziej.
A zatem, czy reżim prowadzący walkę z narodem (świadome i celowe niszczenie materialnych, kulturowych, demograficznych, podstaw jego bytu) miałby zrezygnować z osłabiania jego mentalności?
Mecze polskiej reprezentacji na Mundialu w Moskwie w 2018r. oglądałem zawsze w powtórzeniach tv, a więc znając już wynik oglądałem mecz „na spokojnie”, bez emocji. Moim zdaniem nasi reprezentanci, każdy z nich z osobna, nie ustępują w niczym umiejętnościami piłkarskimi zawodnikom obcych drużyn. Zresztą, gdyby było inaczej zagraniczne kluby nie zatrudniałyby polskich piłkarzy. Nie można naszym piłkarzom czegokolwiek zarzucić. O przegranej naszej drużyny decydowała wyłącznie zadana przez trenerów, a realizowana przez piłkarzy (musieli wywiązać się z płatnej umowy) z żelazną konsekwencją taktyka gry, która nie mogła przynieść efektu w postaci zdobytych bramek. Pozwolono zagrać piłkarzom nieco inaczej w ostatnim meczu z Japonią – efekt: wygrana. Z identyczną sytuacją mieliśmy do czynienia na mundialu w 2002r., gdy w ostatnim meczu pokonaliśmy reprezentację USA 3:1 (USA przeszły do dalszych rozgrywek, a polska reprezentacja odpadła).
W IIIRP/Polin narodowa reprezentacja Polski w piłce nożnej sukcesów nie odnosi – przypadek ?
Na Euro 2024 także mieliśmy piłkarzy, którzy niczym nie ustępują zawodnikom z innych drużyn – i w dodatku wykonali założenia taktyczne, tak miało być.
Cieszyła się pewna wygasła już gwiazda kina i teatru – „zwycięstwo jest dla mądrych” – https://www.rp.pl/spoleczenstwo/art1896431-jan-tomaszewski-o-krystynie-jandzie-nienawisc-do-polski. A i dzisiaj raduje się pewnie tak samo, Euro 2024 to kolejna porażka narodowej reprezentacji.
Dariusz Kosiur