Nie da się wziąć odpowiedzialności za Rzeczpospolitą Polską, reprezentować RP na salonach, nie wiedząc o tym, co myślą Polacy, czego chcą – powiedział popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki podczas spotkania z Obywatelskim Komitetem Poparcia.
Nawrocki w trakcie zorganizowanego w Warszawie spotkania wskazał, iż “nie ma demokracji: demokracji bezprzymiotnikowej, demokracji doskonałej, czy też zbliżającej się do doskonałości, bez społeczeństwa obywatelskiego”. Jak mówił, obywatele i społeczeństwo obywatelskie odgrywa w demokracji konkretną rolę, której nie mogą spełnić politycy. Zauważył, iż politycy często myślą o Polsce, o jej przyszłości w kategoriach nadchodzącej kampanii albo kadencji.
“Tu potrzebny jest głos obywatelski, głos społeczny, który potrafi myśleć o Polsce w głębokiej trosce, ale i na cywilizacyjnej linii czasowej, która przecież decyduje o tym, czy cywilizacja się rozwija, czy upada, na linii czasowej od tego, co było, co jest dzisiaj i będzie w dalekiej przyszłości” – powiedział.
Zaznaczył, iż to obywatele i społeczeństwo obywatelskie budują i integrują narodową wspólnotę. “W małych ojczyznach, na uniwersytetach, akademiach, w fundacjach, stowarzyszeniach, dochodzi do procesu integrowania naszej narodowej wspólnoty wokół wartości, które sprawiają, iż jesteśmy Polakami” – wyjaśnił. Te wartości – jak wyliczał – to język polski, dziedzictwo kulturowe, wspólne przeżywanie historii, przeszłości.
“Nie ma przyszłości bez społeczeństwa obywatelskiego. Wszystkie kreatywne pomysły, które mają stać się programem Polski z aspiracjami, Polski ambitnej, Polski z Centralnym Portem Komunikacyjnym, Polski, która chce się rozwijać, te pomysły często rodzą się wbrew pragmatyce politycznej, partyjnej, łącząc ludzi z różnych środowisk, tych ludzi, którzy chcą Polski ambitnej i rozwijającej się” – powiedział Nawrocki.
“Społeczeństwo obywatelskie i wy, obywatele, my wszyscy, ma też tę funkcję wczesnego ostrzegania. Wczesnego ostrzegania o rzeczach, których jeszcze nie widać w debacie publicznej, w debacie politycznej, która obok spraw zasadniczych, zajmuje się czasami rzeczami, które budzą nasze zdziwienie” – dodał.
Podkreślił znaczenie głosu obywatelskiego, który – jak mówił – dla niego jest i pozostanie najważniejszy. “To jest artykułowanie potrzeb narodu i obywateli. Nie uda się, drodzy państwo, wziąć odpowiedzialności za Rzeczpospolitą Polską, reprezentować Rzeczpospolitą Polską na międzynarodowych salonach i w wielu środowiskach, nie wiedząc o tym, co myślą Polacy, czego chcą Polacy, jakie są ich codzienne troski i potrzeby, tych na wsi, rolników, tych w przedsiębiorstwach, w akademiach, na uniwersytetach. Wówczas dopiero pojawia się sens odwiedzania międzynarodowych salonów” – wskazał Nawrocki.
“Gwarantuję państwu, iż będą reprezentował was na tych salonach, znając wasze potrzeby w sposób taki, by przynosił konkretne efekty” – zadeklarował kandydat na prezydenta.
Podziękował zgromadzonym za to, iż są z nim, by mógł wsłuchać się w ich głos. “Jest to dla mnie zobowiązujące” – podkreślił.
W niedzielę Nawrocki, razem z kilkudziesięcioma osobami, wziął także udział w porannym biegu w Gdańsku-Brzeźnie, w ramach zainicjowanej przez siebie akcji „Dobry ruch”.
Przed rozpoczęciem biegu, w trakcie rozmowy z dziennikarzami podkreślał, iż mijający tydzień był wypełniony “merytorycznymi działaniami”, związanymi m.in. z tworzeniem programu bezpieczeństwa konstytucji i bezpieczeństwa kraju.
“To mój apel, aby w sprawach ważnych, zasadniczych, szczególnie w sprawach bezpieczeństwa, łączyć się we wspólnocie narodowej, która musi czuć się bezpiecznie. Łączmy się też w dobrym ruchu, łączmy się w biegu i pamiętajmy, iż w napięciu politycznym, w dyskusji o tym co zasadnicze, musi nam też starczyć czasu w taką wspaniałą energię, na uśmiech” – mówił. (PAP)