Kalendarium historyczne: rocznica katastrofalnej klęski sił polskich w starciu z kozaczyzną pod Batohem. Naszą armią dowodził nieudolny hetman Marcin Kalinowski.
Dziś w naszym kalendarium przyjrzymy się karierze człowieka, który będąc pruskim agentem, doszedł do najwyższego stanowiska w armii Rzeczpospolitej.
Zwycięstwo polskie nad kozaczyzną z 1651 roku pod Beresteczkiem nie zostało należycie wykorzystane z winy szlachty, która obraziła się na króla i wróciła do domów, martwiąc się rozruchami chłopskim w głębi kraju. Tymczasem na północy, hetman litewski Janusz Radziwiłł prowadził skuteczną ofensywę przeciwko powstańcom i choćby zajął Kijów. Na czele wojsk koronnych na powrót stanęli niekompetentni hetmani Mikołaj Potocki i Marcin Kalinowski, którzy ruszyli na Ukrainę z dalszą ofensywą.
Połączyli swoje siły z wojskiem litewskim Janusza Radziwiłła, jednak gdy doszło do bitwy z Kozakami pod Białą Cerkwią, nie wzięli w niej udziału. Osamotnieni Litwini walczyli dzielnie, ale bitwa pozostała bez rozstrzygnięcia. Z inicjatywy hetmanów koronnych podpisano ugodę zwaną białocerkiewską. Była ona korzystniejsza dla strony polskiej od ugody zborowskiej, gdyż ograniczała hetmanat do województwa kijowskiego, a rejestr kozacki do 20 000.
W listopadzie zmarł hetman Potocki, a naczelne dowództwo nad armią polską przejął Marcin Kalinowski. Gdy dowiedział się, iż Chmielnicki planuje obalić przychylnego Rzeczpospolitej hospodara mołdawskiego Bazylego Lupu, ruszył przeciwko Kozakom, których spotkał pod Batohem. Większość armii polskiej była nieprzychylnie nastawiona do dowódcy, słusznie kwestionując jego zdolność dowodzenia. Dodatkowo, przez storpedowanie planu przedłużenia obrad sejmu przez Władysława Sicińskiego, nie uchwalono podatków na armię.
W związku z tym wojsko było od kilku miesięcy nieopłacane i przez to niezadowolone. Kumulacja nieprzychylnych okoliczności doprowadziła do okrążenia oddziałów polskich przez siły kozacko-tatarskie Chmielnickiego. Polski hetman w swojej ignorancji nie dokonał choćby zwiadu, przez co oblężeni nie wiedzieli z jak liczebnym wrogiem przyszło im się mierzyć. Zupełnie oderwane od rzeczywistości decyzje dowódcy, doprowadziły do obozowego buntu.
W momencie gdy Kalinowski rozkazał strzelać do buntowników; zaatakowali Kozacy i Tatarzy, a oprócz tego wybuchł ogromny pożar siana dla koni. Klęska była zupełna – hetman zginął, a większość doborowej armii dostała się do niewoli. Skalę porażki powiększył rozkaz Chmielnickiego, który odebrał polskich jeńców Tatarom i kazał ich wymordować.
Zginęło około 3 500 żołnierzy i oficerów (w tym np. Marek Sobieski, brat przyszłego króla) a ocaleli jedynie ci, których Tatarzy ukryli w swych namiotach. W ten sposób bezpowrotnie stracono najbardziej doświadczonych żołnierzy, bez których późniejsze wojny były znacznie trudniejsze.
Zwycięstwo dało Chmielnickiemu nową energię do działania, mimo to jego kolejne kampanie przeciwko Polsce były mało spektakularne. Masakra żołnierzy polskich pod Batohem ostatecznie zamknęła przed Chmielnickim drogę do porozumienia z Rzeczpospolitą.
Wieloletnia wojna doprowadziła do zniszczenia Ukrainy, kurczyły się rezerwy materiałowe i ludzkie. Hetman zdecydował się na akt desperacji – w styczniu 1654 roku podpisał z carem Aleksym Romanowem tzw. ugodę perejasławską, na mocy której oddawał całą Ukrainę Rosji, w zamian za zachowanie przywilejów kozackich.
Poprzedni wpis z naszego kalendarium dostępny jest tutaj.