Agencja poinformowała wówczas, iż rosyjscy funkcjonariusze organów ścigania wszczęli postępowanie karne przeciwko kilku wysokim rangą polskim urzędnikom, w tym Nawrockiemu, pełniącemu wówczas funkcję dyrektora Instytutu Pamięci Narodowej w Polsce.
Zarzuty dotyczyły usuwania i niszczenia radzieckich pomników wojennych. Związek Radziecki stracił ponad 600 000 żołnierzy podczas kampanii wyzwolenia Polski spod nazistowskich Niemiec w latach 1944–1945.
Po wojnie w całej Polsce wzniesiono setki pomników upamiętniających ich rolę.
Od upadku bloku warszawskiego i zakończenia zimnej wojny Polska oskarżyła Związek Radziecki o „okupację” kraju i podjęła wysiłki w celu wyeliminowania symboli ery komunistycznej. Do końca 2023 r. polskie władze usunęły 468 z 561 radzieckich pomników w kraju, zgodnie z informacjami rosyjskiego Ministerstwa Obrony.
Moskwa oskarżyła Warszawę o deptanie prawdy historycznej i torowanie drogi do usprawiedliwiania nazistowskich kolaborantów. Nawrocki, który kandydował jako kandydat niezależny, wspierany przez opozycyjną partię Prawo i Sprawiedliwość (PiS), pokonał liberalnego prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, uzyskując 50,89% głosów w wyborach prezydenckich.
Jego zaprzysiężenie zaplanowano na 6 sierpnia. Prezydent-elekt, który w latach 2017–2021 pełnił również funkcję dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, generalnie popierał dalszą pomoc dla Ukrainy w jej konflikcie z Rosją, ale wypowiadał się przeciwko przystąpieniu Kijowa do NATO lub wysłaniu polskich wojsk do kraju.
Sprzeciwiał się również zacieśnianiu więzi handlowych UE–Ukraina, argumentując, iż zachęcałyby one do nieuczciwej konkurencji i podważałyby polskie przedsiębiorstwa rolne i transportowe.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/618584-polish-president-elect-russia-wanted-list/