25 września w trakcie posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej w sprawie odstraszania jądrowego prezydent Władimir Putin przedstawił projekt aktualizacji podstaw polityki państwa w zakresie odstraszania jądrowego.
Na wstępie prezydent Putin oświadczył: „dziś triada nuklearna pozostaje najważniejszą gwarancją zapewnienia bezpieczeństwa naszego państwa i obywateli, jest instrumentem utrzymania parytetu strategicznego i równowagi sił na świecie”. Następnie zapowiedział szereg aktualizacji krajowej strategii użycia broni nuklearnej, mających na celu uwzględnienie zmieniającej się sytuacji militarnej i politycznej wobec pojawienia się nowych zagrożeń. Putin powtórzył, iż użycie broni nuklearnej pozostaje „skrajnym środkiem” ochrony rosyjskiej suwerenności, ale Moskwa musi wziąć pod uwagę, iż „współczesna sytuacja wojskowo-polityczna dynamicznie się zmienia… ryzyko dla Rosji i naszych sojuszników”.
Wyraźny sygnał
Komentując to powyższe, ogólnie dostępne wystąpienie Putina, sekretarz prasowy prezydenta Dmitrij Pieskow wyraził nadzieję, iż rozsądni przywódcy i analitycy rozumieją powagę tego oświadczenia, „zwłaszcza jeżeli chodzi o tak bezprecedensowy impas wywołany bezpośrednim zaangażowaniem państw zachodnich, w tym potęg nuklearnych, w konflikt o Ukrainę” – dodał.
„Jest to sygnał ostrzegający te narody przed konsekwencjami ich udziału w ataku na nasz kraj różnymi środkami, w tym nienuklearnymi” – powiedział.
Ograniczony atak nuklearny
Za wprowadzeniem zmodyfikowanej polityki państwa w zakresie odstraszania jądrowego wcześniej wypowiadał się Siergiej Karaganow, wpływowy rosyjski politolog i polityk, uzasadniając to tym, iż Rosja powinna dać jasny sygnał, iż jest gotowa użyć broni jądrowej. W wywiadzie dla gazety „Kommiersant” Karaganow powiedział, iż Moskwa może przeprowadzić ograniczony atak nuklearny na kraj NATO, nie wywołując jednocześnie powszechnej wojny nuklearnej.
W programie „Przegląd Międzynarodowy” z dnia 27 września, prowadzonym przez Fiodora Łukjanowa wyjaśniono czym rosyjskie podejście do odstraszania nuklearnego różni się od podejścia innych mocarstw nuklearnych. Więcej o zmianach w rosyjskiej doktrynie nuklearnej można usłyszeć od emerytowanego generała Konstantina Siwkowa w ramach jego wystąpienia na falach radia Sputnik.
Wojna światowa jako sposób utrzymania hegemonii
Ponadto w tym temacie ciekawie wypowiedział się izraelski generał w stanie spoczynku Jakow Kedmi, były szef izraelskiego wywiadu Nativ, na antenie programu „Strefa Neutralna” w telewizji Waldman-Line. Decydujący wpływ na podjęcie decyzji na Kremlu o wprowadzeniu nowej doktryny użycia broni jądrowej ma rozgrywający się konflikt na Bliskim Wschodzie, albowiem jest to drugie ognisko namiętnie rozpalanej wojny, w którą wciągana jest między innymi Syria, dotychczas skutecznie broniona przez Rosję. III wojna światowa potrzebna jest w celu utrzymania amerykańskiej hegemonii. Stad też mamy do czynienia z rozniecaniem pełnoskalowych konfliktów zbrojnych.
Obrona w sposób uznany za odpowiedni
Ogólnie doktrynę Putina można podsumować w następujący sposób: Rosja zapewni swoje bezpieczeństwo tak, jak uzna to za stosowne, używając tarczy nuklearnej, aby odstraszyć każdego, kto mógłby zagrozić rosyjskiemu bezpieczeństwu, rosyjskim interesom. Kolektywny Zachód musi przyjąć do wiadomości i stosowania, iż podżegając sąsiadów Rosji do wypowiedzenia wojny, ryzykuje wywołaniem wojny nuklearnej. Ergo – szukanie konfliktu z Moskwą jest złym pomysłem i NATO nie będzie w stanie ich obronić.
Być może doktryna Putina, będzie miała niebawem praktyczne zastosowanie. Czas pokaże.
Eugeniusz Zinkiewicz