Poseł do Parlamentu Europejskiego Ewa Zajączkowska-Hernik.
Złożyłam wniosek do NIK o przeprowadzenie kontroli doraźnej ws. zaniedbań rządu Tuska odnośnie powodzi!
Kontrola powinna zostać przeprowadzona w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, w siedzibie Wód Polskich, Ministerstwie Infrastruktury, a także w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Dolnośląskim Urzędzie Wojewódzkim.
Zarządzanie kryzysowe pod kierownictwem Donalda Tuska nie zaistniało, a do do licznych nieprawidłowości doszło w trzech obszarach: ochronie przeciwpowodziowej, informowaniu mieszkańców terenów dotkniętych przez powódź oraz przygotowaniu zbiorników retencyjnych.
Powódź była nieunikniona, ale jej konsekwencje mogły być znacznie mniejsze, gdyby rząd zebrał sztab kryzysowy 10 lub 11 września, kiedy uzyskiwał pierwsze informacje o nadchodzącym zagrożeniu, a nie po fakcie, kiedy fala powodziowa już uderzyła w kilka miejscowości na Dolnym Śląsku.
Na szczególną uwagę zasługuje skandalicznie działanie premiera Tuska. W niedzielę, 15 września, o godz. 7:00 operator zapory Stronie Śląskie przekazał informację o koniecznej ewakuacji, a mimo to Donald Tusk godzinę później, jakby nigdy nic, stwierdził: „Tama wytrzyma, nie mamy żadnych niepokojących informacji od osób, które za to odpowiadają. Nie powinno dojść do zasadniczego dramatu”. Tymczasem już 2,5 godziny po tych słowach doszło do rozmycia zapory ziemnej a woda pustoszyła miasto!
Taka wypowiedź szefa rządu, zaraz po alarmujących informacjach o potrzebie ewakuacji, to niebywały skandal. Premier Tusk powinien ponieść konsekwencje nie tylko polityczne, ale także karno-skarbowe za lekceważenie komunikatów ostrzegawczych i wprowadzenie opinii publicznej w błąd!
Złożyłam dziś wniosek do NIK o przeprowadzenie kontroli doraźnej ws. zaniedbań rządu Tuska odnośnie powodzi!
Kontrola powinna zostać przeprowadzona w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, w siedzibie Wód Polskich, Ministerstwie Infrastruktury, a także w Ministerstwie Spraw… pic.twitter.com/3TTbUWqmk9