Nareszcie doczekaliśmy się. Zmiany w prawie, już dawno zapowiadane przez jednego z najwybitniejszych przedstawicieli partii-żywicielki, a za razem jeden z najwybitniejszych intelektów naszych czasów – Stanisława Żaryna, nareszcie ujrzały światło dzienne.
W złożonym do Laski Marszałkowskiej przez posłów PiS projekcie zmian Kodeksu karnego, karana ma być dezinformacja prowadzona w związku z działalnością szpiegowską. Projekt wskazuje, iż mowa o „rozpowszechnianiu nieprawdziwych lub wprowadzających w błąd informacji, mających na celu wywołanie poważnych zakłóceń w ustroju lub gospodarce Rzeczypospolitej Polskiej, innego państwa lub organizacji międzynarodowej”.
A zatem koniec z pluciem przez podłe ruskie onuce na naszego odwiecznego sojusznika – przenajświętszą Ukrainę. Koniec z kwestionowaniem oczywistych prawd wygłaszanych przez przedstawicieli partii-matki i dziennikarzy prawomyślnych mediów. Koniec z sianiem defetyzmu poprzez nieodpowiedzialne zadawanie niemądrych pytań.
To oczywiście wielki krok do przodu. Jednak krok wysoce niezadowalający. Nie wystarczy bowiem wtrącić do cel pokojowych podżegaczy. Nie wystarczy zamknąć ust siewcom defetyzmu. Są bowiem jeszcze inni szkodnicy: szydercy. Równie, a może choćby bardziej szkodliwi od wyżej wymienionych.
W odpowiedzi na ten problem, oraz by ulżyć nieco tytanicznemu wysiłkowi, jaki w sprawowanie rządów w Ojczyźnie wkładają przedstawiciele umiłowanego Prawa i Sprawiedliwości, przygotowałem autorski projekt ustawy. Jest ona ściśle wzorowana na innym akcie prawnym: ustawie z dnia 7 kwietnia 1938 roku o ochronie imienia Józefa Piłsudskiego, Pierwszego Marszałka Polski. Swojemu dziełu nadałem nieco inny, choć przyznam – wysoce chwytliwy, tytuł: ustawa o ochronie imienia świętej pamięci Lecha Kaczyńskiego – Pierwszego Prawdziwego Prezydenta Polski oraz jego niezwyciężonego brata Jarosława, Prezesa Wszystkich Polaków. Jest to innowacyjny akt prawny, którego przyjęcie sprawi, iż zazdrościć będą nam nie tylko Niemcy i Francuzi (do czego już nawykliśmy) ale i państwa takie jak Zimbabwe czy Korea Północna.
Projekt ustawy jest króciutki więc przytoczę go w całości:
Art. 1 Pamięć czynu i zasługi świętej pamięci Lecha Kaczyńskiego – Pierwszego Prawdziwego Prezydenta Polski oraz jego niezwyciężonego brata Jarosława, Prezesa Wszystkich Polaków, Wskrzesicieli Niepodległości Ojczyzny i Wychowawców Narodu – po wsze czasy należy do skarbnicy ducha narodowego i pozostaje pod szczególną ochroną prawa.
Art. 2 Kto uwłacza Imieniu świętej pamięci Lecha Kaczyńskiego – Pierwszego Prawdziwego Prezydenta Polski oraz jego niezwyciężonego brata Jarosława, Prezesa Wszystkich Polaków, podlega karze śmierci.
Art. 3 Wykonanie niniejszej ustawy porucza się Ministrowi Aktywów Państwowych*.
Art. 4 Ustawa niniejsza wchodzi w życie z dniem ogłoszenia.
Wierzę, iż mój skromny wkład ubogaci i tak wybitny dorobek legislacyjny, który zawdzięczamy naszej umiłowanej partii-matce. Liczę też, iż nowa ustawa ostatecznie zamknie usta wszystkim tym, którzy szydzą z niekwestionowanych dokonań naszych Mężów Opatrznościowych.
Przemysław Piasta
*W oryginale był tutaj Minister Sprawiedliwości. Nie jestem jednak przekonany czy obecny szef tego resortu darzy świętej pamięci Lecha Kaczyńskiego – Pierwszego Prawdziwego Prezydenta Polski oraz jego niezwyciężonego brata Jarosława, Prezesa Wszystkich Polaków wystarczającą czcią. Choć nie wątpię, iż chętnie skorzystałby z okazji do stosowania sankcji określonej w atr. 2. Ustawy.