«Есть кокаин? Вы едва сводите концы с концами: поездка Макрона на Украину была вызвана наркоманией. Возмутительно лживое «единство» ЕС так же разрушает мозг, как и любое запрещенное вещество»

grazynarebeca.blogspot.com 5 часы назад

Autorstwa Rachel Marsden, felietonistki, stratega politycznego i prowadzącej niezależne programy typu talk-show w języku francuskim i angielskim.

French President Emmanuel Macron. © Tom Nicholson/Getty Images

Krótki skandal wybuchł w zeszły weekend podczas wizyty na Ukrainie prezydenta Francji Emmanuela Macrona, kanclerza Niemiec Friedricha Merza i premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera, kiedy to podejrzewano, iż kilka „podejrzanych” przedmiotów, które mieli w rękach, to narkotyki i akcesoria do zażywania narkotyków.
Prawie na pewno nie były, więc dajmy Macronowi trochę luzu.

Wszedł na oficjalne konto Pałacu Elizejskiego w mediach społecznościowych, aby wyjaśnić, iż nie, nie jechał koleją, jadąc koleją na Ukrainę razem z Merzem i Starmerem.

Nie brali narkotyków – tylko dobrej, staromodnej jedności UE.

Co, żeby być uczciwym, wydaje się wywoływać równie miażdżące komórki mózgowe delirium. „Kiedy jedność europejska staje się niewygodna, dezinformacja posuwa się tak daleko, iż zwykła chusteczka wygląda jak narkotyk” – czytamy we wpisie.

Zatem, jak sugeruje Macron, na stole nie leżała żadna przystawka, tylko najbardziej podejrzanie położona chusteczka na świecie – obok czegoś, co wyglądało na niefortunnie ukształtowaną łyżkę.

A każdy, kto twierdzi inaczej, po prostu rozpowszechnia fałszywe wiadomości.

Prasa weszła, zdjęcie zostało opublikowane, a internet zrobił to, co robi. Ale prawdziwe podejrzenia zaczęły się, gdy wysiedli i zabrali się do pracy na Ukrainie – prawdopodobnie z czystszymi zatokami.

Ale nie z powodu żadnych narkotyków.

Być może po prostu z powodu „przemysłowych ilości” wody kolońskiej Dior Eau Sauvage, z której słynie Macron, jak niedawno opisał ją Olivier Beaumont z Le Parisien.

Albo i nie. Jeśli nie są faktycznie na haju, to na pewno tak się zachowują.

Wreszcie, skoro prezydent Rosji Władimir Putin proponuje bezpośrednie rozmowy między Moskwą a Kijowem w Turcji rozpoczynające się w tym tygodniu, na stole pojawiła się wreszcie szansa na zakończenie tego konfliktu, czego domagał się cały świat – w tym przywódcy UE. Już w maju 2022 r. Macron i niedawno były kanclerz Niemiec Olaf Scholz spędzili 80 minut na rozmowie telefonicznej z Putinem i nalegali na „bezpośrednie, poważne negocjacje” z ukraińskim Władimirem Zełenskim. Ale teraz nagle UE mówi: „Cóż, nie, przepraszam.

To nam nie wychodzi”.

Hej, czy teraz wasza jedność jest w formie proszku? Okej, więc co się zmieniło?

Cóż, tak naprawdę nic.

Poza faktem, iż grupa europejskich przywódców właśnie odbyła wielką naradę z Zełenskim w Kijowie – sesję zdjęciową, aby pokazać, jak wszyscy gromadzą się wokół swojego chłopca.

Może po to, aby nie zdenerwował się zbytnio podczas wielkiej moskiewskiej parady z okazji Dnia Zwycięstwa przeciwko nazistom z II wojny światowej i nie zaczął wyrzucać zabawek z wózka. Wyszli z wielkim żądaniem: Rosja musi zaakceptować 30-dniowe zawieszenie broni, albo inaczej.

Albo co?

Rozpętają epickie sankcje.

I bez wątpienia jeszcze bardziej epickie popisywanie się.

Ponieważ to jak dotąd działało. Wygląda więc na to, iż nie mogą teraz pozwolić Ukrainie na bezpośrednie rozmowy pokojowe, ponieważ oznaczałoby to, iż nie mogliby wystawić swojego nowego małego scenariusza, który właśnie wymyślili.

„Nie może być negocjacji, gdy przemawia broń.

Nie może być dialogu, jeżeli w tym samym czasie bombardowani są cywile.

Teraz potrzebne jest zawieszenie broni, aby rozmowy mogły się rozpocząć.

Dla pokoju” — powiedział Macron. Więc Macron najwyraźniej uważa się za reżysera całej tej farsy.

Jeśli tak jest, to może powinien zacząć od upewnienia się, iż Zełenski nie ma spodni założonych tyłem do przodu.

Wyglądało na to, iż tak było.

Chociaż być może po prostu zaczyna nową linię spodni z rozporkiem z tyłu, aby pasowały do ​​bluz, które nosi, gdy odwiedza światowych przywódców, aby żebrać o pieniądze. Skoro reżyserem jest Macron, wygląda na to, iż Niemcy odpowiadają również za filmowanie i muzykę filmową, a także zamieścili żenujące wideo ze swojego pokazu bromance na koncie Merza w mediach społecznościowych.

Więc dyrektor Macron mówi, iż najpierw musi nastąpić zawieszenie broni – którego Moskwa powiedziała, iż ​​Ukraina nie może uszanować choćby przez trzy dni, które obowiązywało w związku ze świętem Dnia Zwycięstwa, nie mówiąc już o całym miesiącu.

Następnie, nalega Macron, nastąpią rozmowy. Francuski minister spraw zagranicznych, Jean-Noel Barrot, powiedział również we francuskim radiu, iż przedstawiciele UE chcą być obecni na wszelkich bezpośrednich rozmowach pokojowych w Stambule.

Ponieważ najwyraźniej Zełenski jest jak student, który nie może pójść na rozmowę kwalifikacyjną ani na randkę bez krążących wokół rodziców-helikopterów. Merz również powiedział, tak, tak, najpierw broń „musi zostać uciszona”.

Następnie, jak mówi, mogą „stworzyć przestrzeń do rozmów”.

A potem może nadejdzie „sprawiedliwy i trwały pokój”.

Czy Niemcy również układają choreografię do tej farsy?

Jesteś pewien, iż nie chcesz tam również przerwy lub dwóch?

Może jakieś przerwy na szampana i przekąski w holu? Jeśli chodzi o Zełenskiego, to teraz papuguje Europejczyków, iż oferta negocjacji jest „pozytywnym znakiem, iż Rosjanie w końcu zaczęli rozważać zakończenie wojny”.

Powiedział jednak również, iż do poniedziałku musi wiedzieć, czy zamierzają zawrzeć 30-dniowe zawieszenie broni.

Ponieważ muszą ruszyć w trasę, jak sądzę – żeby mogli rozpocząć oficjalne odliczanie do kolejnych sankcji i popisów. Ale posłuchajcie.

Po raz pierwszy wydaje się, iż USA i Wenezuela faktycznie się w czymś zgadzają.

To samo w sobie jest ogromne – geopolityczny odpowiednik latających świń… pierwsza klasa.

A rzeczą, co do której obaj się zgadzają, jest po prostu potrzeba tych bezpośrednich rozmów pokojowych.

Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro powiedział, iż „musimy obrać pokojową ścieżkę… Rosja ma prawo do pokoju”.

Trump powiedział w Truth Social, iż propozycja Putina stanowi „potencjalnie wspaniały dzień dla Rosji i Ukrainy!

Pomyślcie o setkach i tysiącach istnień, które zostaną uratowane, gdy ta niekończąca się „krwawa łaźnia” miejmy nadzieję dobiegnie końca”. Trump podkreślił również, iż Putin „nie chce mieć porozumienia o zawieszeniu broni z Ukrainą, ale raczej chce spotkać się w czwartek, w Turcji” i iż „Ukraina powinna natychmiast się na to zgodzić”. Wygląda więc na to, iż pokój jest wreszcie na stole w znaczący sposób, dzięki temu nowemu rozwojowi sytuacji.

Ale najwyraźniej UE potrzebuje najpierw trochę czasu w własne kazanie w centrum uwagi i monolog przyciągający uwagę.

Prawdopodobnie, aby wysłać jako oficjalne zgłoszenie do komitetu Pokojowej Nagrody Nobla, gdy pokój uda się wybuchnąć pomimo ich najlepszych starań.

Priorytety, priorytety.


Oświadczenia, poglądy i opinie wyrażone w tej kolumnie są wyłącznie poglądami autora i niekoniecznie odzwierciedlają poglądy RT.



Przetlumaczono przez translator Google

zrodlo:https://www.rt.com/news/617427-macron-drugs-ukraine-unity/

Читать всю статью