

Dziś drugi dzień Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, podczas której światowi przywódcy dyskutują m.in. nad rozwiązaniem konfliktu między Rosją a Ukrainą. O ewentualnych negocjacjach i przyszłości Ukrainy wypowiedział się w rozmowie z agencją Tass Wiktor Medwedczuk — oskarżony o zdradę stanu prawnik i były ukraiński parlamentarzysta, w tej chwili przebywający w Rosji. W jego wypowiedziach pojawiło się wiele propagandowych haseł, mówiących m.in. o konieczności „wyeliminowania nazistowskiego reżimu”, czy „eskalowaniu konfliktu” przez Ukrainę. Wspomniał też o rzekomych planach europejskich państw dotyczących aneksji ukraińskich ziem.
Propagandysta Kremla o „pomysłach aneksji” Ukrainy
Zapytany przez pracownika Tass o to, czy ziemie Ukrainy zostaną podzielone, Medwedczuk stwierdził, iż będzie to „jedynym adekwatnym sposobem wyjścia z obecnej sytuacji”. Wspomniał też o Polsce. — Wiadomo, iż w poszczególnych krajach UE, takich jak Polska, Węgry, Słowacja, Rumunia czy Bułgaria, od dawna rodziły się pomysły aneksji poszczególnych ziem ukraińskich, sztucznie włączonych do współczesnej Ukrainy — powiedział Medwedczuk.
Zdaniem propagandysty chodzi tu o „ochronę ludności i terytoriów, na których żyją przedstawiciele mniejszości narodowych”, którzy „padli ofiarą nazistowskiego reżimu Zełenskiego i muszą być chronieni”. Podkreślił też, iż „Rosja ma wszelkie powody, aby przywrócić historyczne ziemie rosyjskie, które należały do niej przez wieki”.
To nie pierwsze jawnie propagandowe wystąpienie medialne Medwedczuka. Już wcześniej zarzucał Ukrainie podsycanie konfliktu, a Zachodowi — niedbanie o interesy Rosji. Ostrzegał choćby przed konfliktem nuklearnym. Polityk w styczniu 2023 r. został pozbawiony obywatelstwa ukraińskiego oraz mandatu deputowanego, a w 2024 r. — ukraińskich orderów i odznaczeń.