Драка в студии Republika. Двое кандидатов вышли из себя после разговора о представителях ЛГБТ

natemat.pl 1 день назад
Podczas debaty prezydenckiej w poniedziałek w TV Republika doszło do spięcia po kontrowersyjnych słowach na temat osób LGBT+. Adrian Zandberg (Partia Razem) i Szymon Hołownia (Polska 2050) stanowczo zaprotestowali przeciwko słowom Marka Jakubiaka.


Debata prezydencka w TV Republika przebiegała momentami w burzliwej atmosferze. Do jednej z napiętych sytuacji doszło, gdy padły kontrowersyjne słowa dotyczące osób LGBT+.

Wypowiedź jednego z uczestników wywołała natychmiastową reakcję dwóch kandydatów na prezydenta – Adriana Zandberga (Partia Razem) oraz Szymona Hołowni (Polska 2050), którzy stanowczo zaprotestowali przeciwko tym sugestiom. Swoją uwagę wtrąciła też Joanna Senyszyn.

Awantura w studiu Republiki. Poszło o słowa ws. ludzi LGBT+


Chodzi dokładnie o to, iż Marek Jakubiak powiedział, iż osoby LGBT+ to "margines społeczeństwa". – I z szacunkiem do tych ludzi muszę powiedzieć, iż to nie oni stanowią wartość narodu, bo naród (...) to my i prokreacja. Naród składa się, proszę państwa, z dzieci. I nie ma zgody na żadne piątki tęczowe – padło.

Zandberg zwrócił mu wówczas uwagę, iż "nie ma obywateli lepszych i gorszych". Joanna Senyszyn dodała do tego, iż dzieci muszą się uczyć tolerancji w szkole.

– Powiedziałeś, iż naród to ktoś, kto prokreuje – wtrącił się wzburzony Hołownia. – Nie, ja powiedziałem, iż naród tworzą ci, którzy prokreują – odpowiedział Jakubiak.

– Czyli ci, którzy nie prokreują, są poza narodem, tak? – spytał zdumiony Hołownia. –Nie. Są też członkami narodu. Ludzie nie rozumiecie tego? – stwierdził Jakubiak. Dalszą dyskusję ucięła prowadząca, gdyż zaczęła zadawać kolejne pytanie.

Читать всю статью