Дональд Трамп совершил историческую ошибку. В один миг он разрушил доверие, которое создавалось 80 лет. И это еще не конец.

news.5v.pl 7 часы назад

Sednem tego planu jest Porozumienie z Mar-a-Lago (Mar-a-Lago Accord) nazwane od rezydencji Trumpa na Florydzie i wcześniejszego porozumienia walutowego. Zgodnie z tym porozumieniem inne kraje mają podjąć środki, aby ich własne waluty były droższe w stosunku do dolara. Zmniejszyłoby to zbywalność ich rezerw w amerykańskich obligacjach rządowych.

Złowieszcze Porozumienie z Mar-a-Lago

Miran upatruje przyczyny masowego napływu kapitału do USA, a tym samym deficytu handlowego kraju, w statusie dolara jako waluty globalnej. Prowadzi to do silnego globalnego popytu na dolary i rezerwy dolarowe w postaci amerykańskich obligacji rządowych i daje amerykańskiemu rynkowi kapitałowemu efekt przyciągania.

Ponieważ ten popyt zwiększa wartość dolara, stawia to amerykańskich eksporterów w niekorzystnej sytuacji w konkurencji międzynarodowej i odwrotnie, sprzyja importowi.

Miran podkreślił, iż jego plan wiąże się z dużym ryzykiem gospodarczym, dlatego powinien być wprowadzany tylko małymi krokami. Jego zdaniem Waszyngton powinien unikać niespodzianek i nagłych zwrotów.

Z drugiej strony ostatnie działania Trumpa pokazały, iż nie interesują go gierki planistyczne jego doradców. Trzyma się swojego błędnego poglądu, iż deficyty handlowe są stratą dla USA. Tymczasem tego problemu nie wyeliminują choćby najwyższe cła.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Cła uniemożliwiają zachodnim demokracjom przyjęcie wspólnego podejścia do Chin. Tylko wtedy, gdy reszta świata straci zaufanie do USA, ich rynków kapitałowych i waluty, tak iż napływ kapitału wyschnie, zniknie również deficyt w handlu zagranicznym. Ale to byłoby jeszcze mniej w interesie USA. Na szczęście jesteśmy jeszcze daleko od tego punktu.

Tło wojny handlowej

Nie zdawalibyśmy sobie sprawy z tego, jak bardzo zmienił się pogląd na wolny handel w ostatnich dziesięcioleciach — w przeciwieństwie do przeszłości, protekcjonizm ponownie cieszy się dobrą reputacją.

Stany Zjednoczone swoimi obecnymi działaniami zagrażają jednak światowemu zaufaniu do dolara, chociaż USA już przed Trumpem miały problem z wolnym handlem. Korzenie tego problemu leżą w Chinach.

Odrzucenie wolnego handlu przez USA jest tym bardziej niezwykłe, iż to głównie Stany Zjednoczone opracowały nowy porządek świata w amerykańskim górskim kurorcie Bretton Woods w 1944 r. pod koniec II wojny światowej. Celem było rozwiązanie konfliktów handlowych i walutowych w jak największym stopniu dzięki wspólnych zasad, aby zapobiec chaosowi, który miał miejsce w latach 30 XX w. Istniało przekonanie, iż chaos ten przyczynił się do wybuchu II wojny światowej.

Najważniejszym wyjaśnieniem odejścia USA od wolnego handlu jest przystąpienie Chin do Międzynarodowej Organizacji Handlu (WTO) pod koniec 2001 r. Stany Zjednoczone promowały kiedyś to przystąpienie. Jednak gwałtownie okazało się, iż komunistyczne Chiny są w stanie podważyć system WTO, którego zasady opierają się na gospodarce rynkowej i demokratycznych państwach konstytucyjnych. WTO była w dużej mierze bezsilna wobec kradzieży własności intelektualnej, bezpośredniego i pośredniego subsydiowania w celu uczynienia własnych produktów tańszymi oraz masowej manipulacji w celu osłabienia własnej waluty, co robiły Chiny.

Kyodo News/Sipa USA/Newspix / newspix.pl

Przewodniczący Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinping (zdj. ilustracyjne)

Od przystąpienia Chin do WTO aż do kryzysu finansowego, chińskie nadwyżki handlowe (i odpowiadające im deficyty USA) — co nie jest zaskoczeniem — zwielokrotniły się. W 2016 r. badanie „The China Shock” („Chiński Szok”) przeprowadzone przez dwóch amerykańskich ekonomistów i Szwajcara Davida Dorna, który wykłada na Uniwersytecie w Zurychu, dostarczyło wyników na temat konsekwencji tego rozwoju w USA.

Według tego badania ponad 2 mln miejsc pracy w USA zostało utraconych z powodu wyparcia części amerykańskiego przemysłu przez chiński import. Całe regiony w Stanach Zjednoczonych doświadczyły drastycznego spadku z wysokim bezrobociem, utratą dochodów, zubożeniem społecznym, uzależnieniem od świadczeń socjalnych, brakiem perspektyw, alkoholizmem i zwiększonym odsetkiem samobójstw. Obecny wiceprezydent J. D. Vance był również bezpośrednio dotknięty tym procesem. W swojej książce „Hillbilly Elegy” („Elegia dla Bidoków”), która została zekranizowana, opowiedział o trudnych okolicznościach, z jakimi zmagała się jego rodzina.

Trump myśli, iż swoimi wysokimi cłami będzie w stanie odwrócić ten proces. Taryfy celne są dla prezydenta USA środkiem do tego osiągnięcia celu.

Jednak cały deficyt w handlu zagranicznym USA nie zniknie w wyniku ceł, ponieważ przepływy kapitałowe są siłą napędową zarówno deficytów, jak i nadwyżek. Dopóki więcej kapitału napływa do USA niż stamtąd do reszty świata, Amerykanie będą wydawać więcej, niż wytwarzają. Znajduje to odzwierciedlenie w deficycie handlowym.

Читать всю статью