Prezydent USA ułaskawił Huntera Bidena, który przez sąd został uznany winnym składania fałszywych oświadczeń w sprawie broni palnej oraz przyznał się do winy w związku z zarzutami podatkowymi. Wcześniej Joe Biden wielokrotnie powtarzał, iż nie ułaskawi swojego syna. Amerykański przywódca wydał oświadczenie, w którym tłumaczy swoją decyzję.
"Dziś podpisałem ułaskawienie dla mojego syna Huntera. Od dnia objęcia urzędu twierdziłem, iż nie będę ingerował w proces decyzyjny Departamentu Sprawiedliwości i dotrzymałem słowa, choćby gdy patrzyłem, jak mój syn jest wybiórczo i niesprawiedliwie ścigany" - napisał Biden w oświadczeniu wydanym przez Biały Dom.
Prezydent USA wcześniej wielokrotnie powtarzał, iż nie ułaskawi swojego syna.
"Żadna rozsądna osoba, która przyjrzy się faktom w sprawie Huntera, nie może dojść do innego wniosku niż ten, iż Hunter był prześladowany tylko dlatego, iż jest moim synem" - napisał Joe Biden. "Podejmowano próby złamania Huntera, który był trzeźwy od pięciu i pół roku. Próbując złamać Huntera, próbowali złamać mnie - i nie ma powodu, by sądzić, iż na tym się skończy. Dość tego" - podkreślił.
Prezydent wyjaśnił, iż podjął decyzję w ten weekend. "Oto prawda: wierzę w system sprawiedliwości, ale wiem również, iż surowa polityka zainfekowała ten proces i doprowadziła do pomyłki sądowej, a kiedy podjąłem tę decyzję w ten weekend, nie było po co z tym zwlekać" - napisał.
"Mam nadzieję, iż Amerykanie zrozumieją, dlaczego ojciec i prezydent podjął taką decyzję" - podkreślił.
Hunter Biden uniewinniony
Hunter Biden w czerwcu br. został uznany za winnego w związku z dwoma zarzutami skłamania na temat brania narkotyków w formularzu dotyczącym pozwolenia na kupno rewolweru Colt Cobra w 2018 r. oraz w związku z jednym zarzutem posiadania broni przez osobę biorącą narkotyki lub od nich uzależnioną.
We wrześniu br. syn prezydenta przyznał się do winy w innym procesie, uznając dziewięć zarzutów w sprawach dotyczących unikania podatków federalnych. Specjalny prokurator powołany do prowadzenia sprawy Bidena David Weiss zarzucał mu, iż w latach 2016-2019 nie zapłacił co najmniej 1,4 miliona dolarów należnych podatków federalnych, jednocześnie prowadząc "ekstrawagancki styl życia".
Hunterowi Bidenowi w obu procesach groziło do 17 lat więzienia lub grzywna do 1,3 mln dolarów za przestępstwa podatkowe i do 25 lat więzienia za kłamstwo we wniosku o posiadanie broni.
Hunter Biden jest pierwszym w historii synem urzędującego prezydenta USA, skazanym w procesie karnym. Przez ostatnie lata jednym z głównych celów politycznych ataków Republikanów, którzy oskarżali go również o "kupczenie wpływami" ojca w kontaktach z zagranicznymi kontrahentami, w tym z Chin i Ukrainy. Mimo trwającego od lat śledztwa komisji ds. nadzoru Izby Reprezentantów i formalnego wszczęcia śledztwa w ramach procedury impeachmentu Republikanom nie udało się dotąd udowodnić, iż prezydent Biden był zaangażowany w działalność syna.
Źródło: PAP