Coraz bardziej kuriozalna robi się sytuacja dotycząca wieczornej debaty kandydatów na prezydenta w Końskich w woj. świętokrzyskim. Sztaby Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego przez cały czas nie doszły do porozumienia w sprawie obecności pięciu stacji telewizyjnych na tym wydarzeniu. Tymczasem do Końskich wybiera się Szymon Hołownia, który podkreśla, iż "telewizja publiczna ma obowiązek bronić zasad wolnych i uczciwych wyborów", dlatego on także chce wziąć udział w debacie.
W środę kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski zaproponował popieranemu przez PiS kandydatowi Karolowi Nawrockiemu debatę, która miałaby odbyć się w najbliższy piątek, 11 kwietnia, w Końskich (woj. świętokrzyskie). Nawrocki odparł, iż jest gotowy do debaty; postawił jednak warunek - mają w niej udział wziąć wszystkie telewizje. Między sztabami obu kandydatów trwa w tej chwili spór dotyczący miejsca i terminu spotkania ws. organizacji debaty.
Hołownia: Jadę dziś do Końskich
Pytany w czwartek przez dziennikarzy o kwestię debaty marszałek Sejmu, kandydat Trzeciej Drogi na prezydenta Szymon Hołownia stwierdził, iż "to nie może być tak", iż przedstawiciel partii rządzącej "wybiera sobie kogoś na 'solówkę' i wtedy "media publiczne lecą organizować debatę". Jak dodał, w "jasny sposób" zwrócił uwagę Telewizji Polskiej, iż ta postępuje niezgodnie z prawem. Pismo w tej sprawie do prezesa TVP Tomasza Syguta skierował szef sztabu Hołowni Jacek Cichocki - zwrócił się w nim o zaproszenie do debaty pozostałych zarejestrowanych kandydatów.
"Sytuacja się zmieniła. Nie pozwolę wykluczyć połowy Polski z wyborów. O ich wyniku mają rozstrzygać ludzie, nie kandydaci z TV na telefon. Telewizja publiczna ma obowiązek bronić zasad wolnych i uczciwych wyborów. Jadę dziś do Końskich, by wystąpić w debacie" - napisał Hołownia w piątek na platformie X.
W kolejnym wpisie dodał, iż weźmie udział w debacie w Telewizji Republika.
Sytuacja się zmieniła. Nie pozwolę wykluczyć połowy Polski z wyborów. O ich wyniku mają rozstrzygać ludzie, nie kandydaci z TV na telefon. Telewizja publiczna ma obowiązek bronić zasad wolnych i uczciwych wyborów. Jadę dziś do Końskich, by wystąpić w debacie.
— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) April 11, 2025Oczywiście, wezmę udział w debacie w Telewizji Republika. Jej widzowie zasługują, by usłyszeć o różnych wizjach Polski. Dalej czekam na umożliwienie debaty w Telewizji Publicznej.
— Szymon Hołownia (@szymon_holownia) April 11, 2025Co z debatą?
W czwartek TVP przedstawiła zasady "Debaty Przedwyborczej 2025", która miałaby się odbyć w piątek 11 kwietnia o godz. 20 w Końskich pomiędzy Karolem Nawrockim a kandydatem KO Rafałem Trzaskowskim. TVP, TVN24 i Polsat News - stacje które będą transmitować debatę - wyznaczyły jako prowadzących: Joannę Dunikowską-Paź (TVP), Grzegorza Kajdanowicza (TVN 24) i Piotra Witwickiego (Polsat News).
Sztab Nawrockiego w reakcji na pismo TVP zamieścił wpis na platformie X. "Chcemy debaty z Rafałem Trzaskowskim w Końskich. Chcemy, żeby organizowało ją 5 telewizji - TVP w likwidacji, Polsat, TVN, TV Republika i wPolsce24. Takie stanowisko przesłaliśmy w odpowiedzi na ostatnie pismo z TVP. Panie Rafale, odwagi!" - podkreślono.
Rzeczniczka sztabu Emilia Wierzbicki pytana przez PAP, czy Nawrocki pojawi się w piątek na debacie organizowanej w Końskich, którą mają prowadzić dziennikarze: TVP, TVN i Polsatu odparła, że sprawa wszystkich debat, które są organizowane w Końskich jest otwarta. "Czekamy na odpowiedź. Cały czas obstajemy przy stanowisku, iż pięć stacji telewizyjnych powinno wziąć udział w debacie kandydatów. Sprawa jest otwarta, piłka jest w grze" - powiedziała.
W piątek przed południem niektóre media podały, iż jest zgoda obu sztabów na debatę o godz. 20. Informacje zdementował na platformie X szef sztabu Nawrockiego Paweł Szefernaker.
"Uwaga! Dementuję pojawiające się w mediach informacje. Debata prezydencka w formule przedstawionej przez TVP, TVN i Polsat nie została przez nas zaakceptowana. Formuła tej debaty wyklucza miliony Polaków. Chcemy debaty 5 telewizji! Nikogo nie wykluczamy! Chcemy debaty fair play!" - napisał Szefernaker na platformie X.
Uwaga! Dementuję pojawiające się w mediach informacje. Debata prezydencka w formule przedstawionej przez TVP, TVN i Polsat nie została przez nas zaakceptowana. Formuła tej debaty wyklucza miliony Polaków. Chcemy debaty 5 telewizji! Nikogo nie wykluczamy! Chcemy debaty fair play!
— Paweł Szefernaker 🇵🇱 (@szefernaker) April 11, 2025PAP