„Nie okradaj biednego, bo jest biedny” – Roman Giertych w emocjonalnym liście do wyborców PiS zarzuca Jarosławowi Kaczyńskiemu cyniczny wybór kandydata na prezydenta, Nawrockiego, którego nominację – według autora – motywowała możliwość politycznego szantażu. W tle poruszająca historia ubogiego mężczyzny, którego wykorzystano do celów politycznych. „Kto głosuje na oszusta, wiedząc, iż to oszust – sam staje się oszustem” – ostrzega były wicepremier.

Fot. screenshot, youtube / Sejm
Poniżej publikujemy pełny tekst Romana Giertycha w oryginalnej wersji.
List do wyborców PiS
Szanowni Państwo!
Pismo Święte w Księdze Przysłów przedstawia nam jeden z najbardziej wstrząsających nakazów Boga:
„Nie okradaj biednego, ponieważ jest biedny, ani nie uciskaj uciśnionego w bramie, bo Pan broni ich sprawy i odbiera życie tym, którzy ich ograbiają.”
Wyobraźcie sobie, kochani nasi Rodacy, co byście powiedzieli, gdyby media przedstawiły historię działacza PO, który znalazł ubogiego, załatwił dla niego formalności wykupu mieszkania z 90% bonifikatą przysługującą najemcy, następnie to mieszkanie za te 10% kupił, uzyskując w ten sposób nieuprawnioną bonifikatę, a biedakowi zamiast pieniędzy dał mglistą obietnicę opieki, której później nie wykonał.
Biedak więc żył w samotności, opuszczeniu, bez prądu, gazu, światła i jedzenia, a bogacz z PO w tym czasie mieszkał na koszt Państwa w hotelu, jeździł po świecie z asystentkami i czekał spokojnie, aż biedak umrze. Pech jego był taki, iż biedak wciąż żył, ale po latach opieka społeczna przyjęła go do DPS-u na koszt gminy.
Wyobraźcie sobie, co byście mówili i słyszeli w swoich mediach, gdyby Tusk takiego działacza zaproponował na Prezydenta RP? Na chwilę sobie to wyobraźcie.
Tymczasem Jarosław Kaczyński to właśnie zrobił. Co gorsza, zrobił tak nie dlatego, iż o tym oszustwie nie wiedział. Nie zrobił tak również z tego powodu, że, wiedząc o tej historii, uznał ją za nic nieznaczącą. O nie! Jarosław Kaczyński zrobił tak właśnie dlatego, iż wiedział o tej historii i wiedział, iż jest znacząca.
To ona właśnie stanowiła „hak” na Nawrockiego, którym Kaczyński chciał się posługiwać, aby przyszły Prezydent był posłuszniejszy niż Duda. Historia pana Jerzego była powodem wyboru Nawrockiego na kandydata PiS. Zapewniała bowiem sposób skutecznego szantażu.
Od prawie 20 lat tłumaczę wam, iż Jarosław Kaczyński to zły człowiek. On chce rządzić szantażem, podziałami, nienawiścią i obłudą. Nie ma nic wspólnego z chrześcijaństwem, ale zdołał wkupić się w łaski kościelnych dygnitarzy, tak iż zamienił Kościół polski w najsilniejszą strukturę obozu Kaczyńskiego.
Nigdy nie zapomnę widoku największej katolickiej gazety „Tygodnika Niedziela” z całą okładką ze zdjęciem Nawrockiego, zalegającej w kościołach Warszawy. Takie podporządkowanie Kościoła partii, znane bardziej ze wschodnich obrządków, to najgłębsze uderzenie w wiarę w Polsce od czasów Rewolty Pogańskiej na początku XI wieku.
Dosłownie: diabeł ubrał się w ornat i ogonem na Mszę dzwoni. To stare przysłowie oddaje dokładnie to, co się dzieje.
Kaczyński kazał wam głosować na człowieka, który za oszukanie biednego przez 7 lat powinien siedzieć w więzieniu.
Pamiętajcie! Kto głosuje na oszusta, wiedząc, iż to oszust, to sam staje się oszustem.
Zbuntujcie się więc wreszcie i przestańcie słuchać tej kłamliwej propagandy, która każdego dnia wylewa się z pisowskich mediów. Wyzwólcie wasze umysły i zastanówcie się.
Czy to przypadek, iż tylu ludzi, jak tylko poznało Kaczyńskiego, to od niego odchodziło? Wałęsa, Marcinkiewicz, Michał Kamiński, Dorn, Lepper, Sikorski, Kluzik-Rostowska, Paweł Zalewski, Marek Jurek i wielu, wielu innych, jak tylko poznawało bliżej Kaczyńskiego, to woleli politykę opuścić, niż służyć mu w niszczeniu Państwa. Również to jest mój przypadek.
Czy sądzicie, iż tyle osób, które znało Kaczyńskiego blisko, mogło się pomylić, a wy tylko macie rację?
Zostawcie oszusta oszustom, którzy go wam podsuwają, a sami wybierzcie wolność od demagogii partyjnej. Polska potrzebuje godnego Prezydenta RP i takiego z pewnością sobie wybierze. Polska potrzebuje też jedności i wybaczenia. Wspólnie możemy zabliźnić stare rany, ale nie możecie trwać przy Nawrockim, bo to rozbija wspólnotę narodową.
Roman Giertych
opr. DF, thefad.pl