W trakcie niedzielnego wieczoru wyborczego Karol Nawrocki zapowiedział: "Tak, my dzisiaj w nocy zwyciężymy". Słowa te padły tuż po godz. 21:00, kiedy pierwsze sondażowe wyniki exit poll dawały jeszcze minimalne zwycięstwo Rafałowi Trzaskowskiemu.
Wraz ze spływaniem wyników z kolejnych komisji wszystko się zmieniło i od poniedziałkowego poranka wiemy już, iż to kandydat PiS przejmie schedę po Andrzeju Dudzie, ale prezydent-elekt milczy, jakby zapadł się pod ziemię.
Gdzie jest Karol Nawrocki? Miał być na Nowogrodzkiej, ale o ludzi nie wyszedł
Wiadomo, iż Karol Nawrocki w poniedziałek po południu miał wziąć udział w spotkaniu ścisłego kierownictwa PiS przy Nowogrodzkiej. Po rozmowach do dziennikarzy jednak nie wyszedł. Briefing zorganizował za to Marcin Przydacz, poseł PiS i jeden ze sztabowców Nawrockiego.
– Już się zaczyna dialog międzynarodowy. Już dzwonią i piszą prezydencki i premierzy innych państw. Zwycięstwo Karola Nawrockiego daje też pewną dynamikę polskiej polityce i pan prezydent będzie się do niej ustosunkowywał – mówił dziennikarzom Przydacz.
Z mediami chętnie rozmawiają też inni sztabowcy Nawrockiego, ale prezydent-elekt od niedzielnego wieczora milczy i ani razu nie pokazał się publicznie.
Dodajmy, iż do Nawrockiego zwrócił się już także przegrany II tury. "Gratuluję Karolowi Nawrockiemu wygranej w wyborach prezydenckich. Ta wygrana zobowiązuje, szczególnie w tak trudnych czasach. Szczególnie przy tak wyrównanym wyniku. Niech Pan o tym pamięta" – napisał Rafał Trzaskowski w mediach społecznościowych.
Przypomnijmy: mimo zwycięstwa szefa IPN prezydentem Polski jest wciąż Andrzej Duda. Karol Nawrocki jeszcze przez ponad dwa miesiące nie obejmie urzędu. Nastąpi to dopiero 6 sierpnia, równo po 5 latach drugiej prezydentury Dudy. Przez ten czas trzeba jeszcze dopełnić szeregu formalności. Ważność wyborów musi np. potwierdzić sąd.
W niedzielę głos oddało 21 033 457 Polek i Polaków. Karol Nawrocki dostał 10 606 628 głosów, czyli 50,89 proc. Było to ok. 206 tysięcy więcej, niż Andrzej Duda dostał 5 lat wcześniej. Z kolei Rafał Trzaskowski dostał 10 237 177 (49,11 proc.). To prawie 219 tysięcy więcej niż 5 lat wcześniej. Różnica między oboma kandydatami wyniosła 369 451 głosów.