Выборы 2024 года в США: что произойдет, если Джо Байден или Дональд Трамп выйдут из президентской гонки?

Inaczej jest na przykład na rynkach zakładów. Według RealClearPolitics pozostają oni faworytami do zwycięstwa w głosowaniu, które odbędzie się 5 listopada, a obstawiający oceniają, iż prawdopodobieństwo wygranej Bidena lub Trumpa wynosi około 87%.

Obaj kandydaci przekraczają w tej chwili średni wiek amerykańskich mężczyzn.

Jednak największą przeszkodą Trumpa są jego kłopoty prawne – zarówno niewielka możliwość, iż w przyszłym miesiącu zostanie skazany na karę więzienia; Albo ogromne rachunki prawne, które musi zapłacić.

Tymczasem zwolennicy teorii spiskowych i zwolennicy Trumpa od miesięcy spekulują, iż Biden zostanie zmuszony do wycofania się z wyścigu i zastąpiony przez Michelle Obamę, gubernatora Kalifornii Gavina Newsoma lub innego Demokratę.

Zwolennicy teorii spiskowych od miesięcy spekulują, iż Biden zostanie zmuszony do wycofania się z wyścigu i zastąpiony przez Michelle Obamę, gubernatora Kalifornii Gavina Newsoma lub innego Demokratę. Zdjęcie/Zach Gibson, The New York Times

Obawy wyborców dotyczące wieku Bidena skłoniły także niektórych komentatorów Partii Demokratycznej do zastanowienia się, czy należy go zastąpić na liście kandydatów. Kontrowersje osiągnęły punkt kulminacyjny w lutym po raporcie specjalnego prokuratora Roberta Hoare’a na temat postępowania Bidena z tajnymi dokumentami, w którym określił go jako „starszego mężczyznę z słabnącą pamięcią”.

Wydaje się jednak, iż obu partiom zależy na rywalizacji o Biały Dom z niepopularnymi kandydatami. Żaden z kandydatów nie dał jeszcze do zrozumienia, iż ​​mógłby dobrowolnie wycofać się z wyścigu.

Powiązane artykuły

Co się stanie, jeżeli Trump lub Biden wycofają się lub umrą przed konwencjami?

Obaj kandydaci z łatwością zwyciężyli w prawyborach swojej partii na początku tego roku. jeżeli teraz się wycofają, znalezienie alternatyw będzie zadaniem delegatów na nadchodzące konwencje Republikanów i Demokratów.

To sprawiłoby, iż konwencja Republikanów w Milwaukee w lipcu lub konwencja Demokratów w Chicago w sierpniu bardziej przypominałaby konwencje sprzed kilkudziesięciu lat, kiedy kandydaci łączyli głosy delegacji każdego stanu, aby uzyskać ich głosy.

Delegaci stanowi zostaną „wyłączeni” – nie będą już dłużej zależni od głównego wyniku w swoim stanie – i będą mogli głosować na dowolnego kandydata, jakiego chcą, powiedziała Eileen Kamark z zespołu doradców Brookings Institution. Znalezienie kandydata może zająć kilka rund głosowania.

„Przypuszczalnie dla Demokratów to oni wybiorą [Vice President] „Kamala Harris” – powiedział Derek Mueller, profesor na wydziale prawa Uniwersytetu Notre Dame.

Jednak według FiveThirtyEight poparcie dla Harrisa wynosi zaledwie 39,4, czyli jest choćby niższe niż 39,9% poparcia Bidena. Inni Demokraci prawie na pewno dołączą do wyścigu.

Według FiveThirtyEight poparcie dla wiceprezydent Kamali Harris wynosi zaledwie 39,4 – czyli jest choćby niższe niż wskaźnik poparcia Bidena wynoszący 39,9%. Zdjęcie/AP

Trump nie ogłosił jeszcze swojego wyboru na wiceprezydenta. Mueller dodał, iż konwencja Republikanów będzie „trochę przypominać wolny świat”.

Zasady żadnej ze stron nie stanowią, iż kandydat na wiceprezydenta musi zastąpić kandydata na prezydenta, który złoży rezygnację lub umrze.

Kamarck powiedział, iż cały proces wymiany „wydawałby się chaotyczny” przy „wielu negocjacjach, wielu koncesjach handlowych i wielu przemówieniach do delegacji krajowych na konferencjach”.

Czy kandydat na prezydenta kiedykolwiek się wycofał?

Tak, ale kiedy zasady prawyborów partyjnych były inne.

Lyndon Johnson, demokratyczny prezydent w 1968 r., zaszokował naród w marcu tego roku, wycofując się z wyścigu prezydenckiego, mówiąc, iż prezydentura nie powinna być skażona „podziałami partyzanckimi”, skupiając się na kontrowersyjnej wojnie w Wietnamie.

Kennedy, który miał nadzieję zostać kandydatem, został zamordowany w czerwcu tego roku, pozostawiając Huberta Humphreya, który zdobył poparcie partii na konwencji w Chicago, naznaczonej protestami związanymi z wojną. Demokraci przygotowują się do protestów antywojennych – tym razem w Strefie Gazy – na swojej tegorocznej konwencji, ponownie w Chicago.

Cztery lata po nagłym wycofaniu się Lyndona Johnsona Demokrata Thomas Eagleton wycofał się ze stanowiska wiceprezydenta wobec kandydata partii na prezydenta, George’a McGoverna. Komitet Narodowy Demokratów przejął pełną kontrolę nad procesem wymiany, ustanawiając precedens.

Lyndon Johnson, demokratyczny prezydent w 1968 r., w marcu tego roku zaszokował naród, wycofując się z wyścigu. Zdjęcie/AP

Obecnie, jeżeli którykolwiek z kandydatów jest nieobecny przed konwencją, kierownictwo partii – Komitet Narodowy Demokratów lub Komitet Narodowy Republikanów – wkracza, aby opanować skutki.

„Prostą rzeczą do zapamiętania jest to, iż partie sprawują kontrolę aż do dnia wyborów” – powiedział Kamarck.

Co się stanie, jeżeli kandydat wycofa się po konwencjach?

Komisje partyjne wybiorą nowego kandydata w drodze głosowania. Najpierw jednak może nastąpić wielka bitwa o sukcesję.

Dla Demokratów wiceprezydent Harris zacznie jako faworytka pomimo fatalnej liczby poparcia. Ale gubernator Kalifornii Newsom będzie pretendentem do następcy Bidena. Inni potencjalni kandydaci to gubernator stanu Michigan Gretchen Whitmer i gubernator stanu Illinois JB Pritzker. Problemem wszystkich z nich jest to, iż nie są rozpoznawalni w całym kraju i są uważani za bardziej prawdopodobnych kandydatów na rok 2028.

Reperkusje Republikanów w przypadku ubezwłasnowolnienia Trumpa mogą być trudne. Podczas prawyborów Republikanie, tacy jak gubernator Florydy Ron DeSantis i biznesmen Vivek Ramaswamy, próbowali rzucić wyzwanie zwolennikom Trumpa, być może udając swoje szanse. Jednak najbliższy główny rywal Trumpa, jego była ambasadorka przy ONZ Nikki Haley, wywodziła się z bardziej tradycyjnego konserwatywnego skrzydła Partii Republikańskiej. Zatem walka o zastąpienie Trumpa będzie także walką ideologiczną.

Kiedy zrobi się bardziej nieprzyjemnie?

Jeśli którykolwiek z nich wycofa się po wygraniu wyborów 5 listopada, ale zanim Kolegium Elektorów zagłosuje za formalnym mianowaniem go na prezydenta-elekta, sytuacja może przybrać dziwny obrót.

Wyborcy Kolegium Elektorów „nie będą zobowiązani wobec nikogo” – powiedział Kamarck. Dodał: „Z praktycznego punktu widzenia politycznego mogą wybrać kandydata na wiceprezydenta… ale jest to trochę niejednoznaczne”.

Po głosowaniu Kolegium Elektorów sprawa staje się jaśniejsza: 20. poprawka do Konstytucji Stanów Zjednoczonych stanowi, iż w przypadku śmierci prezydenta-elekta, jego następcą będzie wiceprezydent-elekt.

Po inauguracji nowy prezydent może mianować wiceprezydenta zgodnie z 25. poprawką. Wybór ten musi następnie zostać zatwierdzony przez większość obu izb Kongresu. -Dodatkowe raporty Olivera Roedera

Napisał: Steve Chavez

©Financial Times