Jak podawał we wrześniu bieżącego roku serwis Business Insider, z platformy Shein korzysta miesięcznie około 8,8 mln Polaków. W kraju nad Wisłą popularniejsze jest Temu, które w ciągu jednego miesiąca może pochwalić się około 13,2 mln użytkowników. Pomysł, jaki względem tych platform e-commerce ma Unia Europejska, może pokrzyżować plany chińskim sklepom internetowym.
Unia Europejska chce zaostrzyć przepisy dot. tanich przesyłek z Chin
Ze względu na wzrost importu tanich towarów z Chin Unia Europejska planuje w niedalekiej przyszłości zlikwidować zwolnienia z cła dla paczek o wartości poniżej 150 euro. Taką propozycję zgłosiła 2 lata temu Komisja Europejska, która zakładała, iż do zmian dojdzie najwcześniej w 2028 roku, kiedy wejdzie w życie szersza reforma unijnego systemu celnego.
Dziś unijny komisarz ds. handlu Maros Šefčovic zaproponował, by do zniesienia cła "de minimis" doszło w 2026 roku. – Europejski przemysł, [...] ostrzegał, iż to zakłócenie konkurencji musi zostać niezwłocznie usunięte – powiedział wysoko postawiony członek UE.
Przyjmuje się, iż po dopięciu wszelkich zmian wprowadzona zostanie jednolita opłata za każdą paczkę sprowadzaną spoza Unii Europejskiej. Proponowana przez Komisję Europejską wysokość opłaty to 2 euro.
Ani Shein, ani Temu nie wydały jeszcze żadnego stanowiska w tej sprawie. Pytanie, czy po wprowadzeniu jednolitej opłaty wysokość cen faktycznie odstraszy klientów od chińskich platform internetowych.
– Likwidacja zwolnienia z opłat celnych usunie długotrwałe luki prawne, które były systematycznie wykorzystywane do unikania płacenia ceł – dodała w trakcie konferencji prasowej minister gospodarki Danii Stephanie Lose.
"Liczba przesyłek e-commerce o niskiej wartości napływających do Unii wzrosła w zeszłym roku dwukrotnie, osiągając 4,6 miliarda. Ponad 90 proc. z nich pochodzi z Chin. Komisja, organ wykonawczy Unii, walczy z presją ze strony firm z UE, by szybciej powstrzymać ten napływ" – przekazała agencja Reuters.








