Вот рекорд и антирекорд посещаемости. Вот как проголосовала самая активная и самая ленивая коммуна

W jednej z gmin do urn poszło prawie 90 proc. wyborców, w drugiej nie poszedł co drugi uprawniony do głosowania. Oto gminy z najwyższą i najniższą frekwencją w wyborach prezydenckich. Na kogo głosowali mieszkający w nich ludzie?


Największa frekwencja – co nie jest zaskoczeniem – była w gminie Krynica Morska. Ta miejscowość od lat szczyci się rekordowymi poziomami uczestnictwa w wyborach. Jest też miejscowością wypoczynkową i do urn idą tam turyści i wczasowicze, podbijając wynik.

W Krynicy Morskiej uprawnionych do głosowania było 3 390 osób, do urn poszło aż 3 301 i oddało 2 996 ważnych głosów. Frekwencja wyniosła więc 88,38 proc.

Na drugim biegunie znalazła się gmina Lasowice Wielkie (woj. opolskie, powiat kluczborski). Z 5 041 osób uprawnionych do głosowania na wybory wybrało się (i oddało istotny głos) 2 403. Oznacza to, iż frekwencja wyniosła zaledwie 47,67 proc.

A jak głosowały gminy z przeciwnych biegunów?

W Krynicy Morskiej triumfował Rafał Trzaskowski. Dostał 1 875 głosów (63,11 proc.), jego rywal musiał zadowolić się wynikiem na poziomie 36,89 proc. i 1 096 głosami.

W Lasowicach Wielkich wyniki były zbliżone do ogólnokrajowych. Nawrocki dostał 1 219 głosów (51,3 proc.), Trzaskowski zaś 1 157 głosów (48,7 proc.)